Odszedł Nicky Katt. Amerykański aktor w chwili śmierci miał 54 lata
Świat amerykańskiej kinematografii już nigdy nie będzie taki sam. 8 kwietnia 2025 roku w wieku 54 lat zmarł Nicky Katt - wybitny aktor, znany głównie dzięki roli Harry'ego Senate'a w serialu "Boston Public". Informację o jego śmierci przekazał prawnik John Sloss w rozmowie z "The Hollywood Reporter".
Na ten moment nie znamy oficjalnej przyczyny śmierci aktora. Okoliczności jego odejścia także nie zostały ujawnione.
Odnosił sukcesy na wielkim ekranie. Jak wyglądała kariera Nicky'ego Katta?
Nicky Katt urodził się 11 maja 1970 roku w Dakocie Południowej. Już od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie światem aktorstwa. W wieku zaledwie jedenastu lat pojawił się w jednym z odcinków serialu "CHiPs" . W 1984 wystąpił jako Sean w serialu telewizyjnym NBC "V.". Szerszej publiczności dał się poznać dopiero w 1993 roku, kiedy to zagrał Clinta Bruno w kultowym filmie "Uczniowska balanga". W 2000 roku znalazł się w obsadzie takich filmów jak: "Bezsenność" w reż. Christophera Nolana czy "Sin City: Miasto grzechu" - adaptacji komiksu Franka Millera.Reklama
Jednak to rola nauczyciela Harry’ego Senate’a w serialu "Boston Public" (2000-2002) przyniosła mu międzynarodową popularność. Grał tam przez pierwsze trzy sezony i gwałtownie zdobył sympatię widzów. Na przełomie lat zasilał szeregi takich produkcji jak: "Batman i Robin", "Szkoła rocka", "Przyjaciele", "Sposób użycia", "Detektyw Monk" czy "Prawo i porządek".
Katt sprawdzał się także jako aktor dubbingowy. Podkładał swój głos w grach, m.in. "Knights of the Old Republic II: The Sith Lords" w 2004 roku.
Jego ostatni aranż na wielkim ekranie miał miejsce w 2018 roku. To wtedy pojawił się serialu "Casual".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Zmarł perkusista zespołu Blondie. Pracował niemal do ostatnich chwil
Nie żyje zwycięzca "Must Be The Music". Kora była oczarowana jego głosem
Odszedł uczestnik "Mam Talent". Kilka tygodni temu pożegnał zmarłego ojca