Nie żyje legenda heavy metalu. Śmierć poruszyła fanów na całym świecie

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Smutne wieści płyną prosto ze świata muzyki. W wieku 73 lat odszedł James Leslie Binks - perkusista zespołu Judas Priest w latach 1977-1979. Informację o jego śmierci potwierdzili w oficjalnym komunikacie członkowie formacji.


Odszedł Les Binks. Wybitny perkusista heavymetalowy miał 73 lata


Świat muzyki pogrążył się w żałobie. W wieku 73 lat, odszedł James Leslie Binks (Les Binks) - południowoirlandzki perkusista heavymetalowy. W latach 1977-1979 pełnił funkcję członka zespołu Judas Priest.
"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Lesa i przesyłamy nasze kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom oraz fanom. Jego gra na perkusji była wyjątkowa - pełna stylu, precyzji i niepowtarzalnej techniki. Dziękujemy Ci, Les - Twoja legenda będzie trwać wiecznie" - przekazał zespół w oficjalnym komunikacie.


Na ten moment nie znamy przyczyny śmierci muzyka.Reklama


Jak wyglądała kariera muzyczna Lesa Binksa?


Les Binks urodził się 8 sierpnia 1951 roku w w Portadown w Irlandii Północnej. Już w młodości wykazywał duże zainteresowanie światem muzyki. W 1977 roku dołączył do formacji Judas Priest jako perkusista. Z zespołem nagrał trzy albumy: "Stained Class" (1978), "Hell Bent for Leather" oraz koncertowy "Unleashed in the East" (1979).
Po nagraniu "Unleashed in the East", Binks opuścił Judas Priest. Swoją decyzję argumentował m.in. sporem z menadżerem zespołu w kwestii finansów.
"Nie chciał, żebym dostał jakiekolwiek wynagrodzenie za udział w nagraniu tego albumu. To było absurdalne, zwłaszcza iż płyta osiągnęła status platynowy. Nie mogłem dalej pracować z zespołem zarządzanym przez takiego człowieka. I właśnie przez takie decyzje odchodzą członkowie zespołu" - cytuje jego słowa portal Interia Muzyka.
Po opuszczeniu zespołu, Les współpracował z takimi formacjami, jak Lionheart, Tytan czy The Shakers. Współtworzył także projekt Les Binks' Priesthood.
Warto wspomnieć, iż w 2022 roku muzyk został wprowadzony do Rock & Roll Hall of Fame jako członek grupy Judas Pries. To wtedy pojawił się na ceremonii, by wystąpić u boku jej obecnego składu.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Odszedł uczestnik "Mam Talent". Kilka tygodni temu pożegnał zmarłego ojca
Nie żyje legenda świata kinematografii. Nagła śmierć budzi wiele zapytań
Nie żyje zwycięzca "Must Be The Music". Kora była oczarowana jego głosem
Idź do oryginalnego materiału