Peter-Henry Schroeder, aktor znany z kultowej serii science-fiction „Star Trek: Enterprise”, zmarł w czerwcu w wieku 90 lat. Odszedł spokojnie w otoczeniu najbliższych w szpitalu dla weteranów w Lake City, na Florydzie. Przyczyna śmierci nie została ujawniona. Jego odejście wywołało falę wspomnień i kondolencji ze strony fanów na całym świecie.
Strona poświęcona serii „Star Trek”, „Star Trek Redshirts Always Die”, złożyła hołd aktorowi, pisząc: „Nasze myśli są z rodziną i bliskimi Schroedera”.
Nie żyje Peter-Henry Schroeder, gwiazdor „Star Treka”
Peter-Henry Schroeder miał za sobą imponujące 70 lat kariery w filmie, teatrze i telewizji. Zanim rozpoczął swoją drogę aktorską, służył w armii amerykańskiej podczas wojny koreańskiej. Po powrocie do cywila oddał się całkowicie pracy artystycznej. W jednym z wywiadów powiedział: „Miałem długie i bogate życie i dziękuję za nie Bogu”.
Schroeder zasłynął jako aktor serialowy i filmowy. W „Star Trek: Enterprise”, serialu zrealizowanym w 2000 roku, zagrał jedną z pamiętnych ról. Produkcja trwała cztery sezony i zyskała uznanie zarówno wśród fanów, jak i krytyków.
Do jego najbardziej znanych występów należy rola w filmie „The Seduction of Joe Tynan”, gdzie współpracował z Alanem Aldą i Meryl Streep. Wystąpił także w popularnym serialu „Cheers” oraz w filmie „Sammy-Gate” z 2020 roku, gdzie wcielił się w Santo Trafficanta.
Schroeder był także aktywny jako producent – założył własną firmę PHS Productions, dzięki której realizował autorskie projekty.
Pożegnanie gwiazdora „Star Treka”
Peter-Henry Schroeder zostanie pochowany w Los Angeles. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się na Cmentarzu Narodowym VA, a aktor zostanie pochowany z wojskowymi honorami.
Rodzina poprosiła, aby zamiast kwiatów, składano kondolencje na rzecz organizacji Human Animal Life Foundation, którą aktor szczególnie cenił.
Pozostawił po sobie liczną rodzinę: córkę Valerie Lynn, syna Petera Henry'ego II, synową Felicię Cristiani Bass oraz wnuki – Petera Henry'ego III i Jarrida Michaela.
Peter-Henry Schroeder zapisał się w historii kina nie tylko jako wybitny aktor, ale również jako człowiek głęboko zaangażowany w swoje role i pełen pasji do życia. Jego śmierć zamyka pewną epokę w historii amerykańskiego kina i telewizji.
Zobacz także: Narzeczona Dj Hazela załamała się w drodze na cmentarz. Tego dnia świętowałaby z ukochanym jego 45. urodziny
