Nie żyje 33-letni aktor. Informację o śmierci przekazał jego brat

party.pl 1 godzina temu

Spencer Lofranco był aktorem, którego pierwszą filmową rolą był występ w produkcji „Dzień w Middleton” z 2013 roku. Zyskał popularność dzięki kreacji w filmie „Jamesy Boy”, gdzie wcielił się w główną rolę. W jego filmografii znajdują się również takie tytuły jak „Gotti”, „King Cobra”, „Dixieland” oraz „Home”. Mimo młodego wieku Spencer zdołał zbudować rozpoznawalność w branży filmowej, występując u boku uznanych aktorów i w produkcjach, które wzbudzały zainteresowanie krytyków oraz widzów.

Okoliczności śmierci Spencera Lofranco

Spencer Lofranco zmarł 18 listopada w Kolumbii Brytyjskiej, w Kanadzie. Miał 33 lata. Informację o śmierci przekazał jego brat, Santino Lofranco, publikując poruszający wpis w mediach społecznościowych. Do tej pory nie podano oficjalnej przyczyny śmierci aktora. Okoliczności zdarzenia pozostają niejasne. Rodzina oraz bliscy Spencera proszą o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie. Informacja o jego odejściu zszokowała fanów oraz osoby z branży filmowej.

Najważniejsze role i kariera Spencer Lofranco

W 2013 roku Spencer Lofranco zadebiutował na ekranie w filmie „Dzień w Middleton”. Rok później wystąpił w tytułowej roli w dramacie „Jamesy Boy”, który przyniósł mu rozgłos. Film ten opowiadał historię młodego chłopaka walczącego o nowe życie po pobycie w zakładzie karnym.

Do najgłośniejszych tytułów w jego dorobku należą także:

  • „Gotti” – film biograficzny o jednym z najbardziej znanych gangsterów USA,
  • „King Cobra” – produkcja dramatyczna oparta na faktach,
  • „Dixieland” – opowieść o trudnej młodości w amerykańskim Południu,
  • „Home” – dramat psychologiczny.

Spencer ceniony był za autentyczność ról i zaangażowanie w każdy projekt, w którym uczestniczył.

Co dalej z niewyjaśnioną przyczyną śmierci?

Jak podano w oficjalnym komunikacie, przyczyna śmierci 33-letniego aktora nie została jeszcze ustalona. Nie wiadomo, kiedy zostaną ujawnione szczegóły dotyczące okoliczności zdarzenia. Rodzina nie przekazała dalszych informacji na temat ewentualnego śledztwa czy autopsji.

Zobacz także: Tak wyglądał pogrzeb Rafała "Pono" Poniedzielskiego. Bliscy, przyjaciele i fani pożegnali legendarnego rapera

Idź do oryginalnego materiału