Dramatyczne wiadomości dochodzą z miasta Ostrołęka w województwie mazowieckim. Nie żyje zaledwie 22-letni raper z Polski o ksywie Bipolar. Chłopak zginął przechodząc przez pasy w oznakowanym miejscu. Mężczyzna, który potrącił rapera uciekł z miejsca zdarzenia, jednak funkcjonariusze tamtejszej policji zdążyli już ująć sprawcę. O śmierci chłopaka poinformowali inni artyści w mediach społecznościowych.
Jak podaje oficjalny portal internetowy mazowieckiej policji, do zdarzenia doszło 25 grudnia. Raperzy powiązani z działalnością chłopaka jako pierwsi podali informację, iż nie żyje. Dobrze aspirujący zawodnik świata hip-hop miał przed sobą świetlaną przyszłość i wielki talent.
Nie żyje 22-letni raper z Ostrołęki
Ciężko opisać prostymi słowami tragedię, do której doszło 25 grudnia w Ostrołęce. Jak podaje mazowiecka policja zdarzenie miało miejsce kilkanaście minut po godz. 23 przy ulicy Witosa. Chłopak przechodził przez oznakowane przejście dla pieszych, kiedy z boku nadjechało oliwkowe Audi A6 i potrąciło chłopaka.
Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając 22-latkowi pomocy. W wyniku braku szybkiej interwencji i drastycznych obrażeń podczas wypadku chłopak zmarł. Po jakimś czasie na miejscu zjawili się funkcjonariusze policji oraz prokurator, którzy poszukiwali śladów oraz wykonywali oględziny miejsca zdarzenia.
O śmierci chłopaka poinformowali inni artyści w mediach społecznościowych. Jednym z nich był producent, z którym Bipolar przez jakiś czas współpracował o pseudonimie Antropolita. Jeden z podziemnych raperów FlyHighRomero przyznał, iż polskie podziemie straciło jednego z najlepiej aspirujących raperów w kraju.
Bipolar był na starcie swojej przygody z hip-hopem, jednak od samego początku zbierał fantastyczne recenzje pod publikowanymi kawałkami. Na platformie YouTube zebrał 432 subskrypcje, jednak jego piosenki stawały się coraz popularniejsze. To bez wątpienia ogromna tragedia w świecie rapu.
Sprawca został ujęty
Podczas oględzin miejsca zdarzenia policjanci kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku i na szczęście nie zajęło im to dużo czasu. Policjanci badali każdą poszlakę i dokładnie przyglądali się każdym sygnałom sugerującym miejsce pobytu sprawcy.
Działania okazały się bardzo skuteczne, ponieważ ustalono markę pojazdu, które spowodowało śmierć chłopaka. Następnie funkcjonariusze odnaleźli poszukiwane auto, które uciekinier porzucił i próbował ukryć w lesie.
I tak 26 grudnia policjanci trafili na trop 44-letniego mężczyzny, ukrywającego się na jednej z nowo wybudowanych posesji. Następnie policjanci zatrzymali sprawcę zdarzenia oraz przewieźli na ostrołęcką komendę, gdzie został osadzony w areszcie.
Przypomnijmy, iż w marcu 2018 roku pożegnaliśmy znanego rapera Tomasza Chadę. Śmierć dobrze aspirującego rapera, szczególnie w tak młodym wieku, jest wyjątkowo bolesna. Podobną sytuację odczuwało amerykańskie podziemie, żegnając 21-letniego Truetta Foster McKeehan w 2019 roku. Wielka tragedia.
Zobacz zdjęcia i wideo:
Producent Antropolita poinformował o śmierci Bipolara.
Podobnie uczynił raper FlyHighRomero.
A oto przykładowy kawałek Bipolara.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Wpadka roku w TVP. Gdy podczas koncertu kolęd na ekranie pojawiły się napisy, widzowie zdębieli
- Miejsce w żłobku tylko pod jednym warunkiem. Rodzice nie mają wyjścia
- „Sylwester Marzeń” TVP wyłączony z obostrzeń? Kontrowersyjny zapis w rozporządzeniu, Polacy będą wściekli
Źródło: open.fm, mazowiecka.policja.gov.pl