Nie "zasnął", tylko "umarł". Ekspertka o tym, jak naprawdę rozmawiać z dzieckiem o śmierci

gazeta.pl 4 godzin temu
Dla wielu dorosłych rozmowa o śmierci z dzieckiem to temat tabu, ale unikanie go może przynieść więcej szkody niż pożytku. Psycholożka dr Magdalena Śniegulska podpowiedziała, jak mówić dzieciom o stracie - szczerze, spokojnie i z troską.
Śmierć to jedno z najtrudniejszych doświadczeń także dla dzieci, a jednak wiele rodzin stara się przemilczeć ten temat, tłumacząc go półprawdami lub bajkami. Ewa Jankowska z weekend.gazeta.pl rozmawiała z dr Magdaleną Śniegulską, psycholożką i pedagożką, o tym, jak mówić dzieciom o śmierci i dlaczego lepiej powiedzieć "umarł", niż iż "zasnął".


REKLAMA


Zobacz wideo Magdalena Stępień opowiedziała o stracie dziecka. "Już nigdy nie będę żyła w stu procentach" [MAMY CZAS]


Dziecko nie musi znać zmarłego, by przeżyć stratę
Dr Magdalena Śniegulska podkreśla, iż o śmierci warto mówić nie tylko wtedy, gdy dziecko znało zmarłego. Czasem wystarczy, iż dziecko zauważa zmianę w zachowaniu rodzica – smutek, ciszę, wycofanie. Może wtedy przeżywać własną "żałobę" po mamie, która kiedyś się śmiała, a dziś milczy. Bo w takich sytuacjach często same szukają wyjaśnień i niestety, obwiniają siebie. Dlatego choćby jeżeli zmarły był obcy dziecku, ale bliski nam, warto wytłumaczyć, co się stało i dlaczego jesteśmy smutni.


Powiedz wprost: "umarł". Eufemizmy mogą tylko zaszkodzić
Zamiast mówić, iż "ktoś odszedł" albo "zasnął", lepiej użyć słowa "umarł". Eufemizmy mogą wywołać u dzieci niepokój. Niektóre boją się później zasypiania, inne czują się porzucone. Śmierć to trudny temat, ale unikanie go nie chroni dzieci, tylko je dezorientuje. Zamiast opowieści o wyspach i niebie – warto zapytać malucha, co wie o śmierci, i opowiedzieć prawdę w sposób dostosowany do jego wieku oraz wrażliwości. jeżeli mamy trudność z doborem słów, można sięgnąć po książki. Nie jako zastępstwo, ale jako wsparcie.


Dziecko zapamięta, jak rozmawialiśmy – albo jak milczeliśmy
Rozmowa o śmierci to nie jednorazowa akcja, tylko proces. Może zacząć się od pytania dziecka, obserwacji jego reakcji, a potem wymagać kolejnych kroków: rozmów o zmarłych zwierzętach, wizyt na cmentarzu, wspominania. Śmierć nie musi być straszna, jeżeli pozwolimy dziecku ją zrozumieć i oswoić. Warto pamiętać, iż z wiekiem dzieci zaczynają rozumieć nieodwracalność śmierci i iż rodzice też mogą umrzeć. Wtedy przychodzą lęki. Zamiast zaprzeczać rzeczywistości, lepiej budować poczucie bezpieczeństwa: "Jestem z tobą. Rozmawiamy. Nie jesteś sam".
Czy rozmawiasz otwarcie z dzieckiem na trudne tematy tj. śmierć bliskiej osoby? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału