Problemy Justyny Steczkowskiej przed Eurowizją
Justyna Steczkowska wystąpi na Eurowizji dokładnie w 30. rocznicę swojego pierwszego udziału w tym konkursie. Piosenkę "Gaja" zaśpiewa pierwszego dnia półfinałów 13 maja 2025 roku. Choć udział w tegorocznym wydarzeniu jest dla niej wielką przygodą, nie obyło się bez problemów.
Niedawne pre party w Oslo nie przebiegło zgodnie z oczekiwaniami Steczkowskiej. Kwestie techniczne sprawiły, iż Norwegowie po wszystkim ją przepraszali. Na dodatek finalnie okazało się, iż organizatorzy konkursu w Bazylei nie zgodzili się na najważniejszy element występu, w którym byłaby podwieszona na scenie. A ostatnio musiała mierzyć się z zarzutami dotyczącymi śpiewania na żywo.Reklama
Brytyjska ekspertka skrytykowała Justynę Steczkowską
Konkurs Piosenki Eurowizji odbywa się oczywiście na żywo, a artyści - przynajmniej w teorii - nie śpiewają z playbacku. Nie tak dawno wątpliwości dotyczące tej kwestii podniosła brytyjska ekspertka od emisji głosu, Georgina Hill-Brown, znana w sieci jako Honest Vocal Coach. Jej nagrania w serwisie YouTube cieszą się sporą międzynarodową popularnością, dlatego wypowiedź o Steczkowskiej narobiła dużo szumu.
Ekspertka początkowo nie wierzyła, iż Steczkowska rzeczywiście potrafi śpiewać z tak dużą mocą, jednocześnie tańcząc i wirując na scenie - bez wspomagania playbackiem. Internauci przekonali ją jednak, iż była w błędzie - i Justyna rzeczywiście jest do tego zdolna. Teraz doszło do spotkania w Manchesterze, a Hill-Brown zdecydowała się osobiście przeprosić piosenkarkę.
W Manchesterze odbywało się kolejne pre party przed Eurowizją 2025 - MancHagen. Brytyjska ekspertka przekonała się tam na żywo, iż o playbacku nie ma mowy. Nagrała film zza kulis, na którym pokazała rozmowę z Justyną.
Justyna Steczkowska doczekała się przeprosin
Georgina już wcześniej, na kolejnym nagraniu, wycofała się ze swoich zarzutów wobec naszej reprezentantki - na dodatek podkreśliła, iż ma jeden z najlepszych pięciu głosów w tym roku. Rozmawiając z Justyną, wyjaśniła:
"Czułam się okropnie, bo kiedy po raz pierwszy to zobaczyłam [występ z preselekcji - przyp. red.], pomyślałam sobie: to niemożliwe, iż ona się kręci i śpiewa jednocześnie, nie ma mowy" - zaczęła się tłumaczyć ekspertka.
Justyna podeszła do tego z dużym dystansem. Przyznała, iż wiele osób w to nie wierzy.
"Powiedziałam moim przyjaciołom: widzicie, nikt mi nie wierzy, dlaczego?" - odpowiedziała ze śmiechem.
Steczkowska podziękowała Georginie za to, iż potrafiła publicznie wycofać się z wcześniejszych opinii. Spotkanie zakończyło się w bardzo przyjaznej atmosferze.
"Masz wspaniały głos, życzę ci wszystkiego najlepszego. [...] Jest fantastyczna, była taka wdzięczna, podziękowała mi za wszystkie dobre rzeczy, które o niej powiedziałam. Przeprosiłam ją, iż nie wierzyłam, iż jest w stanie to zrobić, iż to nie było na żywo. Ale to naprawdę jest na żywo" - podsumowała rozmowę ekspertka.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Justyna Steczkowska zdradziła kulisy Eurowizji
To nie były plotki ws. Eurowizji. Steczkowska potwierdziła
Steczkowska już nie kryje się z planami po Eurowizji