Joe Keery: uwielbiany Steve ze "Stranger Things"
Joe Keery to amerykański aktor, najbardziej znany z roli Steve'a Harringtona w serialu Netflix - "Stranger Things". Początkowo jego bohater był odbierany jako czarny charakter, ale z czasem zyskał ogromną sympatię widzów. W ostatnich latach fani mogli Keery'ego podziwiać również w takich produkcjach jak: "Gra o wszystko", "Spree", "Fargo" czy "Free Guy". W przyszłym roku na ekranach kin ukaże się film "Skażenie", w którym aktor wystąpił u boku Georginy Campbell, Liama Neesona oraz Lesley Manville.Reklama
Tymczasem widzowie ze zniecierpliwieniem wyczekują finałowego odcinka "Stranger Things", który ukaże się 1 stycznia 2026 r.. Niedawno ujawniono, jaką gażę otrzymują gwiazdy hitu Netfliksa. Ponoć Keery zarobił na roli w piątym sezonie 6 mln dolarów, podobnie jak Charlie Heaton, Natalia Dyer oraz Maya Hawke. Najwięcej zarobiła trójka głównych aktorów, czyli Millie Bobby Brown, Winona Ryder i David Harbour.
Keery w jednym z wywiadów wrócił wspomnieniami do początków "Stranger Things". Przyznał, iż odczuwał FOMO (fear of missing out), czyli spory lęk i niepokój, gdy miał przeprowadzić się z Chicago do Atlanty, gdzie kręcony był serial.
"Zostałem wyciągnięty z anonimowości i wrzucony w coś, co nagle postawiło mnie w centrum uwagi publicznej" – mówi cytowany przez The Guardian. "Od razu poczułem też tęsknotę za moimi przyjaciółmi i za poczuciem wspólnoty. Szczerze mówiąc, zajęło mi kilka lat, żeby się z tym pogodzić" - przyznał.
Joe Keery ze "Stranger Things" robi karierę muzyczną jako Djo
Joe Keery od kilku lat mocno skupia się na swojej drugiej pasji - muzyce. Był członkiem zespołu Post Animal, a dziś występuje pod pseudonimem Djo. Po raz pierwszy znalazł się na liście Billboard Hot 100 z utworem "End of Beginning", który stał się viralem na TikToku w 2024 roku. Jego trzeci album, "The Crux", został wydany w kwietniu 2025 roku. Podczas swojej trasy koncertował również w Polsce.
Dla wielu osób działalność muzyczna Keery'ego okazała się sporym zaskoczeniem. Do tej pory pod nagraniami z koncertów opublikowanych w mediach społecznościowych znajduje się wiele komentarzy, wyrażających zaskoczenie. Fani nie mogą uwierzyć, iż Joe Keery i Djo to ta sama osoba. Są jednocześnie zachwyceni wszechstronnością artysty.
Jeśli chodzi o życie prywatne Keery'ego, był on w związku ze znaną z filmu "Kod zła" Maiką Monroe. Byli parą od 2017 do ok. 2022–2023. Media o rozstaniu dowiedziały się dopiero po jakimś czasie.
W jednym z wywiadów Joe Keery krótko nawiązał do rozstania z Monroe, ale nie bezpośrednio. Omawiając album "The Crux", powiedział, iż znalazł się w trudnym momencie życia.
"Radziłem sobie z własnymi problemami, mieszkając w Calgary. Miałem w zasadzie tylko dwóch przyjaciół i dużo ćwiczyłem" - wyznał w rozmowie z Nylon. "Przechodziłem przez rozstanie, kiedy zaczynałem pisać ten album i czuję, iż dużą częścią tego procesu jest powrót do tego, kim jestem – a raczej kim byłem wcześniej" - dodał.
Dziś aktor dba o swoją prywatność, a w mediach społecznościowych dzieli się tylko i wyłącznie informacjami na temat najnowszych projektów.
Czytaj więcej: Wrócił na ekrany w mrocznej roli. Co wiemy o gwiazdorze "Stranger Things"?
















