Do kin właśnie wchodzi "Prawdziwy ból" Jesse’ego Eisenberga, którego akcja toczy się w Polsce. Sam reżyser przyznał, iż to jego "list miłosny" do naszego kraju. Nie jest to jedyna zagraniczna produkcja, w której Polska odgrywa istotną rolę. Motyw państwa nad Wisłą pojawia się również m.in. u Spielberga, Kassovitza, Glazera czy Lyncha.