Nie taki krautrock straszny: W hołdzie rockandrollowi

esensja.pl 3 godzin temu
Na czwartej studyjnej płycie trio Guru Guru doznało rozdwojenia jaźni. Z jednej strony przedzierzgnęło się w formację spod znaku rockandrolla i rockabilly, składając w ten sposób hołd Eddiemu Cochranowi; z drugiej – próbowało zachować swój krautrockowy charakter. Z perspektywy ponad półwiecza, jakie minęło od premiery longplaya „Guru Guru”, trudno zachwycać się tym konceptem.
Idź do oryginalnego materiału