Monika Miller nie ukrywa, iż jej obecną pasją jest pozwanie i praca przed obiektywem. Chętnie bierze udział w różnych sesjach fotograficznych, a fotografowie lubią z nią współpracować. Aktorka znana m.in. z "Gliniarzy" zdradza, iż najbliższe miesiące chce poświęcić pracy nad sobą - chce osiągnąć emocjonalną równowagę i poznać nowe osoby - najlepiej spoza branży rozrywkowej.
Monika Miller: czas na spełnienie marzeń
Miller w rozmowie z "Newserią" zdradziła, iż marzy o sesji fotograficznej według własnego pomysłu — czeka tylko na fotografa, który podejmie się tego wyzwania. Reklama
"Bardzo ciężko jest teraz znaleźć fotografa, który robi zdjęcia w takiej estetyce, jaka akurat mi się podoba. Tacy fotografowie zwykle po prostu wyjeżdżają za granicę, bo tam lepiej się odnajdują" - wyjaśniła oraz dodała, iż wierzy w szansę na spełnienie tego marzenia i jest gotowa na to poczekać.
Po występie w "Królowej przetrwania" postanowiła zwolnić tempo i dać sobie czas na zadbanie o zdrowie i pracę nad sobą.
"Troszkę odeszłam od tematu show-biznesu i szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy w ogóle mnie to jeszcze interesuje. Najpierw muszę się zastanowić, gdzie tak naprawdę ciągnie mnie w życiu, bo to jest największe pytanie" - zdradziła w dalszej części rozmowy.
Dodała także, iż nie do końca odnajduje się w polskim show-biznesie. Nie śledzi bieżących afer i często nie wie nawet, kogo dotyczą.
"Z czasem zaczęło mi się wydawać, iż ja nie do końca pasuję do polskiego show-biznesu, bo mimo iż tutaj mieszkam i na co dzień spotykam się z osobami, które są z Polski, to nie czytam po polsku, nie mówię po polsku, nie słucham po polsku, nie oglądam po polsku i trochę jakby nie odnajduję się tutaj".
