Nie milkną echa sporu Probierza z Lewym. W środku afery... Grzeszczak. Szok!

gazeta.pl 3 godzin temu
Michał Probierz i Robert Lewandowski wylądowali na medialnym świeczniku. Według najnowszych doniesień wpływ na spór między trenerem a piłkarzem miała mieć... piosenka Sylwii Grzeszczak.
Michał Probierz i Robert Lewandowski trafili na pierwsze strony gazet, gdy na jaw wyszły informacje dotyczące konfliktu między trenerem reprezentacji a sławnym piłkarzem. Wszystko miało zacząć się od decyzji selekcjonera o zmianie kapitana drużyny z Lewandowskiego na Piotra Zielińskiego, przez co Robert krótko później przekazał, iż nie zamierza już występować na boisku wraz z kadrą. Jak dowiedzieli się dziennikarze, na spór pomiędzy Probierzem a Lewandowskim miało wpłynąć coś jeszcze. Mowa tu o popularnej piosence Sylwii Grzeszczak.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski obraził kolegów z reprezentacji? Żelazny: To było pogardliwe


Michał Probierz kontra Robert Lewandowski. W aferę wciągnięto nagle Sylwię Grzeszczak
Media sugerują, iż konflikt między Probierzem a Lewandowskim miał narastać od pewnego czasu. Przysłowiową kością niezgody między trenerem a piłkarzem miał przy tym okazać się jeden z utworów wspominanej już Grzeszczak. "Sygnałów, iż Lewemu nie podoba się praca Probierza było jednak więcej (...). Chodziło o małe gesty i z pozoru niewinne sytuacje, w których selekcjoner czuł, iż podważany jest jego autorytet. Jako osobisty przytyk miał odebrać nawet... piosenkę puszczoną przez Lewandowskiego w autokarze" - poinformowano na stronie weszlo.com. Jak ujawniono, mowa tu o popularnym utworze "Małe rzeczy".
Lewandowski miał puścić piosenkę na krótko po tym, jak w jednym z wywiadów Probierz skomentował, iż w odniesieniu do gry reprezentacji trzeba cieszyć się właśnie z tych małych i drobnych rzeczy. Sama Sylwia Grzeszczak dotychczasowo nie zabrała głosu w tej sprawie.


Michał Probierz odpowiedział na pytanie o "Małe rzeczy". "Ja akurat lubię muzykę"
Co istotne, do doniesień na temat konfliktu i piosenki Grzeszczak odniósł się trener Probierz. Podczas zorganizowanej w poniedziałek 9 czerwca konferencji prasowej jeden z dziennikarzy postanowił dopytać selekcjonera, czy faktycznie do sytuacji z puszczeniem "Małych rzeczy" w autokarze doszło. Probierz postanowił odpowiedzieć mediom dość wymijająco. - Każdy ma swój gust, no akurat leciała też piosenka Republiki "Gdzie są moi przyjaciele?" (mowa o utworze "Biała Flaga" - red.). Jakby tak patrzeć na to, no to by można było dużo. Ja akurat lubię muzykę i też mam ją w swoich ulubionych utworach - skomentował trener.
Idź do oryginalnego materiału