Mario Balotelli miał talent do gry w piłkę i wyprowadzania z równowagi kolegów z szatni. Ekscentryczny Włoch był bardzo pewny siebie, kiedy trafił do Interu. Utalentowany napastnik swoim zachowaniem doprowadzał do szewskiej pasji Marco Materazziego, przez co pewnego dnia doszło do jego starcia z doświadczonym stoperem Nerazzurich na treningu, o czym wspomniał Brazylijczyk Adriano w książce "Adriano. Mój największy strach. Autobiografia".