Nie interesujesz się wyścigami? Po tym filmie zaczniesz. „F1” wbija w fotel, a 61-letni Brad Pitt udowadnia, iż przez cały czas może wszystko [Recenzja]

zwierciadlo.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: „F1” (Fot. materiały prasowe)


Pędzące z zawrotną prędkością bolidy, spektakularne wyścigi na prawdziwych torach i Brad Pitt w roli charyzmatycznego buntownika za kierownicą. „F1” to kino rozrywkowe w najlepszym wydaniu. Joseph Kosinski, twórca „Top Gun: Maverick”, ponownie siada za sterami widowiska, które nie tylko przyspiesza puls, ale też przypomina, iż wielkie emocje najlepiej smakują na dużym ekranie. Czy ten wyścig o serca widzów wygra z konkurencją? Przekonajcie się sami. Oto nasza recenzja.
Idź do oryginalnego materiału