Uczestnicy "Tańca z gwiazdami" 9 listopada mierzą się w półfinale. Rywalizacja jest zacięta, zwłaszcza iż w tym odcinku z programu mają odpaść aż dwie pary. W pewnym momencie w studiu tanecznego show doszło do dość zaskakującej sytuacji. Wygląda na to, iż Rafał Maserak podczas oceny tańca Maurycego Popiela chciał wbić szpilę Tomaszowi Karolakowi.
REKLAMA
Zobacz wideo Hakiel ogląda "TzG"? Co za słowa o Kaczorowskiej i Rogacewiczu
"Taniec z gwiazdami". Rafał Maserak zaskoczył oceną tańca Maurycego Popiela
W półfinałowym odcinku "Tańca z gwiazdami" wszystkie pary zaprezentowały się na parkiecie dwa razy. Drugim tańcem Tomasza Karolaka i Izabeli Skierskiej był walc wiedeński. Spore zaskoczenie wywołał fakt, iż aktor został ucharakteryzowany na wampira i na parkiecie zrobił show, "gryząc" swoją partnerkę i towarzyszące im tancerki. Następnie przyszedł czas na drugi taniec Maurycego Popiela i Sary Janickiej, którzy zaprezentowali się w sambie. Po ich zdecydowanie bardziej klasycznym występie głos zabrał Rafał Maserak. - Nie trzeba się przebierać, nie trzeba krzyczeć, kogoś gryźć, można wyjść i zatańczyć super, ekstra i wprowadzić nas w taki klimat nostalgiczny - skomentował bardzo wymownie juror. Za swój drugi występ Karolak i Skierska otrzymali 35 punktów. Z kolei sambę Popiela i Janickiej oceniono na 40 punktów. Zdjęcia z najnowszego odcinka "Tańca z gwiazdami" znajdziecie w naszej galerii.
Galeria Otwórz galerię
"Taniec z gwiazdami". Albert Kosiński zaskoczył w programie. Uwagę zwróciła jego dłoń. "Ten ślub pewnie i tak..."
W studiu Polsatu pojawił się Albert Kosiński, który występował w formacie z Mają Bohosiewicz. Co ciekawe, na dłoni tancerza zauważono obrączkę. Tego samego dnia Kosiński i Olga Frycz opowiadali w śniadaniówce o planowaniu ślubu. Zapewniali, iż czekają na odpowiedni moment. - Ja to najchętniej poszłabym już do urzędu i wzięła ślub, ale chciałabym troszkę schudnąć. Po prostu chciałabym się czuć taka jak sprzed ciąży, więc poczekamy, ale to nie jest u nas żaden temat tabu. Ten ślub pewnie i tak będzie - komentowała aktorka w formacie "Pytanie na śniadanie".













