Nicole Kidman i córka jej byłego partnera zagrały w jednym hicie. Zaprzyjaźniły się?

swiatseriali.interia.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Nicole Kidman i Zoë Kravitz zagrały razem w serialu "Wielkie kłamstewka", a plan produkcji okazał się dla nich miejscem wyjątkowego spotkania. Okazuje się, iż Kidman była niegdyś zaręczona z ojcem Zoë, muzykiem Lennym Kravitzem. Aktorki z sentymentem wspominają dawną, bliską relację, która po latach nabrała nowego wymiaru.


Nicole Kidman to jedna z największych gwiazd filmowych na świecie. Zagrała w ponad 70 filmach, jest zdobywczynią kilkudziesięciu nagród w tym Oscara, Złotego Globu, Emmy i BAFTA. Widzowie znają ją z występów u największych reżyserów. Brawurowo odegrała swoje bohaterki m.in. w "Oczach szeroko zamkniętych", "Moulin Rouge!", "Godzinach" czy niedawno świetnie przyjętej "Babygirl".
Jakiś czas temu mogła doświadczyć wyjątkowego spotkania. Co łączy ją z Zoë Kravitz? Reklama



"Wielkie kłamstewka" i spotkanie po latach


"Wielkie kłamstewka" to historia o pozornie idealnym życiu na amerykańskich przedmieściach opowiedziana oczami kobiet. W spokojnym, nadmorskim miasteczku pełnym ukrytych konfliktów i pilnie strzeżonych tajemnic dochodzi do tragedii, co uruchamia lawinę podejrzeń i spekulacji. Pojawia się podejrzenie, iż mogło mieć to coś wspólnego z napięciami, które pojawiły się pomiędzy matkami dzieci z lokalnej szkoły.
Plan serialu okazał się dla Nicole Kidman miejscem spotkania z córką byłej miłości - Lenny’ego Kravitza. Jak się okazuje, para niegdyś była zaręczona, a pomimo upływu lat, wciąż szanuje byłego partnera.
"Kocham Lenny'ego. To świetny facet" - opowiadała aktorka, która na ściankach i czerwonych dywanach wciąż wymienia przyjazne pozdrowienia z byłym partnerem.
"Nicole jest niesamowita. Zoë i ona nie spędzały razem czasu od czasów, gdy była młodsza, odkąd Nicole i ja byliśmy razem, więc to było wspaniałe" - powiedział Kravitz w rozmowie z "The Journal".


Z Lennym Kravitzem spotykała się w 2003 roku - była już po rozwodzie z Tomem Cruisem, a poznali się, gdy Kidman wynajęła należący do muzyka apartament na Manhattanie.
Widocznie doskonale sprawdził się jako właściciel mieszkania - jego wyjątkowa troska przerodziła się w regularne spotkania. W 2007 roku w wywiadzie dla "Vanity Fair" aktorka powiedziała tajemniczo, iż po rozstaniu z Cruisem zaręczyła się z kimś, ale nie była to dobra decyzja, gdyż nie czuła się do tego gotowa. Nie chciała związku, wolała poświęcić się dzieciom.
"Po prostu chciałam, żeby moje dzieci miały mnie i nie czułam się komfortowo, mając kogoś w tym małym zamieszaniu. A potem zaręczyłam się z kimś... ale to po prostu nie było to. Nie byłam gotowa. My nie byliśmy gotowi".
Ta relacja była tak bardzo kameralna, iż trudno uwierzyć, iż naprawdę się wydarzyła. Pojawiali się na tych samych imprezach, ale nigdy nie przychodzili razem - przyjeżdżali w odstępie 30 minut. Można było ich zobaczyć na przyjęciu urodzinowym Davida Copperfielda i na spotkaniu z przyjaciółką Kidman - Naomi Watts.
Muzyk odwiedzał aktorkę także podczas pracy, ale mało kto widział go na żywo.
"Wchodzi tylnymi drzwiami i idzie prosto do jej garderoby" - zdradzał informator dla "US Weekly".
Informacje o zaręczynach potwierdzili dopiero po kilku latach, a Kravitz dla "Hollywood Acces" stwierdził, iż utrzymywanie tajemnic to jedyny sposób na prywatność.
"Czasami lepiej trzymać rzeczy w tajemnicy. To jedyny sposób, żeby mieć jakąkolwiek prywatność".
Kolejne lata przyniosły nowe zmiany. W życiu Kidman pojawił się piosenkarz country Keith Urban tak jak aktorka, pochodzący z Australii. Od 2006 roku są małżeństwem. Mają dwie córki. Wcześniej, będąc w związku z Cruisem, zaadoptowała dwoje dzieci - chłopca i dziewczynkę.

Nicole Kidman: przez lata utrzymywali tajemnicę


Dopiero po kilku latach Nicole Kidman i Lenny Kravitza zaczęli mówić otwarcie o dawnej relacji. Pierwszym impulsem była trasa promocyjna "Wielkich kłamstewek" w 2017 roku.
Wtedy właśnie coraz częściej wspominali dawny związek i zwracali uwagę na wagę przyjaźni, która odnowiła się dzięki spotkaniu Kidman i młodej Kravitz.
"Nie widziałam jej od dawna przed 'Wielkimi kłamstewkami’, ale był taki moment, kiedy w pewnym sensie mieszkałyśmy razem. Miałam jakieś 13 lat i zabierała mnie do kina; była dla mnie taka miła" - wróciła pamięcią Zoë Kravitz w wywiadzie dla "The Edit".
"Z pewnością siebie i wdziękiem toruje sobie drogę. Przeżywa teraz swój wielki moment, ale będzie tylko większy. Jest potrójnym atutem, bo potrafi tańczyć, śpiewać i grać. Jest głęboko kobieca i zawsze tak pięknie pachnie!" - nie mogła wyjść z podziwu Kidman w 2024 roku w "Elle".
Idź do oryginalnego materiału