Seryjny zabójca to ponownie przepis na sukces w streamingu. Netflix ma wśród Polaków następny hit – dobę od premiery zajęło mu wejście na szczyt top 10 platformy. Czy naprawdę warto ten serial nadrobić?
Jeżeli czegoś możemy być pewni odnośnie streamingu, to tego, iż ilekroć pojawia się nowa produkcja o prawdziwych seryjnych mordercach, Polacy rzucają się do oglądania. Tym razem Netflix zabiera nas do pięknej Florencji. Jak wypada serial, idący w ślady „Potwora”?
Potwór z Florencji w top 10 – czy warto oglądać serial Netfliksa?
„Osiem podwójnych morderstw. Siedemnaście lat strachu. Zawsze ta sama broń” – czytamy w oficjalnym opisie serialu „Potwór z Florencji„, który debiutował na Netfliksie w ubiegłą środę. „Jedno z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych śledztw w historii Włoch, które dotyczyło pierwszego i najbrutalniejszego seryjnego mordercy na Półwyspie Apenińskim”.
Powyższy opis wystarczyłby na ściągniecie do siebie największych fanów true crime (dla oporniejszych jest i zwiastun „Potwora z Florencji”), nic więc dziwnego, iż po zaledwie dobie od premiery serial wskoczył na pierwszą pozycję w top 10 Netfliksa w aż 52 krajach! Sensacyjną oglądalność „Potwór z Florencji” ma nie tylko w Polsce, ale i w m.in. Turcji, Ukrainie, Serbii, Grecji, Francji, Belgii i Argentynie. Co warto wiedzieć o serialu i czy rzeczywiście jest to tak interesująca propozycja?
„Potwór z Florencji” (Fot. Netflix)„Potwór z Florencji”, inspirowany książką Douglasa Prestona i Mario Speziego, bazuje na prawdziwych zdarzeniach oraz części zeznań, dokumentów procesowych i innych ustaleń w sprawie straszliwego mordercy. W efekcie powstaje obraz złożony z wielu perspektyw, mających nakreślić tajemnicę niezidentyfikowanego zbrodniarza, który działał od lat 60. do 80. i brał na cel pary, poszukujące ustronnych miejsc na odludziach okalających stolicę Toskanii.
Czy warto obejrzeć „Potwora z Florencji”? Krytycy są co do tego umiarkowanie podzieleni – choć przeważają głosy, by dać zaledwie czteroodcinkowej produkcji szansę. Wśród głosów niezadowolenia obecnych w zagranicznych mediach czytamy m.in., iż przez mnogość interpretacji co do zbrodni i tożsamości Potwora serial może wydawać się nazbyt rozproszony – i pozbawiony wyraźnego „środka”, czym koniec końców po prostu nuży.
Inni recenzenci zwracają uwagę, iż nielinearne podejście do zagadki tytułowego zabójcy oddaje trwającą do dziś zagadkę: ostatecznie nie wiemy, kim był „il monstro”, a nakładające się, czasem sprzeczne poszlaki, które wzięli na tapet twórcy serialu, podkreślają nierozwiązywalność jego sprawy. „Największą zaletą serialu jest to, iż zmienia tę sprawę w zwierciadło odbijające naszą kolektywną obsesję ustalania prawdy” – czytamy w recenzji serwisu EscribiendoCine.
W obsadzie serialu są przede wszystkim Francesca Olia („Timor”), Giacomo Fadda („Najważniejsza walka”), Marco Bullitta („Crisi”) i Valentino Mannias („Miriam – Il diario”).













