Netflix rozpoczyna zdjęcia do "Lalki". Tak wygląda nowa Łęcka i Wokulski – mamy zdjęcia

natemat.pl 5 godzin temu
Ekipa Netflixa z początkiem lipca wchodzi na plan serialu kostiumowego opartego na legendarnej powieści pt. "Lalka" Bolesława Prusa. Sandra Drzymalska i Tomasz Schuchardt zagrają główne role. Już wiemy, jak będą wyglądali jako Izabela Łęcka i Stanisław Wokulski. Mamy pierwsze zdjęcia z planu.


"Lalka" to wspaniała powieść Bolesława Prusa, ale i zmora maturzystów. Przed laty doczekała się już dwóch ekranizacji – jednej z Beatą Tyszkiewicz i Mariuszem Dmochowskim, a drugiej z Małgorzatą Braunek i Jerzym Kamasem. Niedawno głośno zrobiło się o pracach nad nowymi odsłonami "Lalki", nad którymi jednocześnie pracują Telewizja Polska i Netflix.

Ekipa popularnej platformy streamingowej przekazała, iż prace nad jej wersją rozpoczynają się 1 lipca. Rola kupca galanteryjnego Stanisława Wokulskiego powędrowała do Tomasza Schuchardta. Natomiast w Izabelę Łęcką wcieli się Sandra Drzymalska.

Mamy zdjęcia z nowej "Lalki" Netflixa


Produkcja będzie miała formę kilkuodcinkowego serialu. – To przede wszystkim współczesny melodramat, w którym opowiadamy o miłości, obsesji i społecznym rozdarciu, ale nie zamykamy się w jednej konwencji. Pojawią się tu również elementy tragikomedii i kryminału, bo zależy nam na gatunkowej przygodzie pełnej emocjonalnych odcieni – przekazał w materiale promocyjnym reżyser Paweł Maślona.

Pojawiły się też pierwsze zdjęcia w pełnej charakteryzacji głównych bohaterów.

– W serialowej interpretacji Izabela Łęcka to postać głęboka i wielowymiarowa. Chcemy ukazać ją jako osobę niezależną, która, choć pochodzi z arystokratycznego środowiska, próbuje przekraczać narzucone jej schematy – opowiedziała o swojej postaci Sandra Drzymalska. – To bohaterka zmagająca się z samotnością, poszukująca własnej tożsamości i bliskości z innymi – dodała.

– Grany przeze mnie Stanisław Wokulski to romantyk, ale też mężczyzna uwięziony w patriarchalnych schematach. Pracując nad scenariuszem, koncentrowaliśmy się na jego złożoności i wewnętrznych rozterkach, unikając jednak przerysowania czy ukazywania go jako osoby owładniętej obsesją i całkowicie nieczułej na innych. Naszym celem było przedstawienie Wokulskiego jako człowieka z krwi i kości – z wadami, ale i z motywacjami, które da się zrozumieć i usprawiedliwić – tłumaczył Tomasz Schuchardt.

Premierę nowej "Lalki" od Netflixa zaplanowano na 2026 rok. Dodajmy, iż w tym samym czasie prace nad swoją ekranizacją powieści Prusa realizuje Telewizja Polska.

Idź do oryginalnego materiału