Netflix ma nowy, zaskakujący hit. W głównej roli błyszczy zapomniana gwiazda lat 90.
Zdjęcie: Alicia Silverstone i Oliver Hudson w filmie „Święta z eks”. (Fot. mat. prasowe Netflix)
Wystarczyło kilka dni, by najnowsza świąteczna komedia romantyczna Netfliksa zrobiła w Polsce więcej zamieszania, niż ktokolwiek się spodziewał. „Święta z eks”, które pojawiły się na platformie 12 listopada, już wskoczyły na 1. miejsce listy najchętniej oglądanych filmów. Co więcej, wyprzedziły choćby głośny horror „Frankenstein” Guillermo del Toro. Centralną postacią niespodziewanego sukcesu jest aktorka, którą pamięta każdy, kto dorastał w latach 90.












