Nazywano ją "polską Sophią Loren". Rola w filmie Wajdy była przekleństwem
Zdjęcie: Ewa Krzyżewska w filmie Andrzeja Wajdy Popiół i diament
Ewa Krzyżewska była jedną z najpiękniejszych i najzdolniejszych polskich aktorek epoki PRL-u. Była też bardzo tajemnicza - chroniła swoją prywatność, nie "bywała", znikała, by po latach wracać na plan. Rola w kultowym filmie Wajdy była jej błogosławieństwem i przekleństwem - do końca nie umiała ocenić, czym bardziej.