Karol Nawrocki już na początku sierpnia zostanie zaprzysiężony na prezydenta Polski. 11 czerwca prezes IPN odebrał zaświadczenie o wyborze na najwyższy urząd w państwie. U jego boku nie zabrakło małżonki, która od początku angażuje się w jego polityczną karierę. W pewnym momencie pomiędzy Nawrockimi doszło do czułości. Co o tej sprawie sądzą ekspertki?
REKLAMA
Zobacz wideo Duda zabrał głos po zwycięstwie Nawrockiego. "Cieszę się z tego"
Karol Nawrocki w czułych objęciach żony. Czy to już przesada?
Karol Nawrocki przybył do Zamku Królewskiego wraz z małżonką u boku. Odebrał zaświadczenie z rąk przewodniczącego PKW. Wygłosił przemówienie, odnosząc się do minionych wyborów oraz zapowiedział kolejne działania. Tuż po wystąpieniu prezydent elekt wrócił do ukochanej i rzucił się jej w ramiona. Byliśmy świadkami czułości ze strony małżonków, którzy się obejmowali i całowali. Czy takie zachowanie przystoi przyszłej parze prezydenckiej? "Przy tak ważnym dyplomatycznym wydarzeniu, mimo emocji - nie przystoi takie zachowanie. Zbyt wylewne czułości względem małżonki są niewłaściwe - lepiej pozostawić takie gesty na bardziej prywatnej sferze" - stwierdziła w rozmowie z Plotkiem ekspertka od PR, Marta Rodzik.
Odmienne zdanie w tej kwestii przedstawiła specjalistka od savoir-vivre, Aleksandra Pakuła. "To naturalny gest, który 'uczłowiecza prezydenta' - pozwala mu budować wizerunek człowieka ciepłego, rodzinnego, takiego, któremu można zaufać. Nie doszukiwałabym się tu niczego złego" - oceniła na prośbę Plotka. A wy co sądzicie? Dajcie znać w sondzie na dole artykułu.
Ekspertka oceniła stylizacje Karola i Marty Nawrockich. Wyłapała pewną wpadkę
Stylizacje, w których pokazała przyszła para prezydencka w Zamku Królewskim, oceniła Ewa Rubasińska-Ianiro. "Karol Nawrocki kontynuuje swój styl – pomiędzy biznesowym profesjonalizmem a popołudniowym politykiem. (...) Co do detali – jak zwykle uwagę stylistów przyciągają buty i długość spodni. Ale trzeba przyznać: jest postęp" - dostrzegła stylistka. Zachwyciła się Martą Nawrocką. "Dzisiejszy strój to kolejny dowód: klasyczna, lekko złamana biel – symboliczna i świeża. Do tego kobiecy akcent w postaci złotych, ale stonowanych szpilek do kompletu w kolorze guzików" - mówiła w rozmowie z Plotkiem. Pojawiła się pewna wpadka. "Jedyne 'ale' – rajstopy. Zawsze przypominam: do zdjęć wybieramy modele z minimalną ilością lycry. (...) Ale to tylko detal. Całość – się broni!" - podsumowała specjalistka.