Natalia Szroeder mierzy się z zaburzeniami. Zdradziła, dlaczego jest taka szczupła. Jej mama ma ten sam problem

jastrzabpost.pl 1 rok temu

Natalia Szroeder w najnowszym wywiadzie mocno otworzyła się przed fanami. Opowiedziała o zaburzeniach, z jakimi mierzy się lat. To przykre czemu musi stawić czoła.

Natalia Szroeder uchodzi za jedną z najpiękniejszych gwiazd młodego pokolenia, która ma szansę na wielką karierę. Przez pewien moment było o niej głośno również za granicą. Wszystko za sprawą wyśmienitego coveru utworu Whitney Houston z 2015 roku. Ogromną popularność zapewnił jej nie tylko talent, ale i związek z Quebonafide. Na początku artyści nie komentowali swojej relacji, jednak z czasem przestali się ukrywać i zyskali spore grono sympatyków.

Kariera Natalii układa się wspaniale. Wokalistka ma swoich wiernych fanów, a ku ich uciesze od czasu do czasu pojawia się na branżowych imprezach. Rzadko udziela wywiadów, ale w ostatniej rozmowie otworzyła się na tematy osobiste.

Wokalistka opowiedziała, iż mierzy się z poważnymi zaburzeniami. To przez ma tak szczupłą figurą. Co się dzieje? To przykre, z czym musi się na co dzień mierzyć.

Natalia Szroeder o zaburzeniach odżywiania

Natalia Szroeder nigdy nie narzekała na problemy z figurą. Gwiazda jest bardzo filigranowa i w związku z tym spotkała się z licznymi przytykami. Piosenkarka, w wywiadzie, którego udzieliła Magdzie Mołek opowiedziała, iż była oceniania przez pryzmat szczupłej sylwetki i słyszała uszczypliwe komentarze.

U mnie dużo rzeczy się wiąże z jedzeniem. Mój żołądek mocno reaguje na to wszystko, co się dzieje w moim życiu. Na stresy, na dobre i złe rzeczy. Płata mi figle i trudno jest przewidzieć, jak się zachowa w danym momencie.

Wokalistka przyznał, iż odziedziczyła to po swojej mamie i ma spore problemy z odżywianiem.

Bardzo reagujemy (na stres). Ja nigdy stresu nie zajadałam, tylko zawsze ten stres zjadał mnie. A iż mam taką pracę, jaką mam…

Piosenkarka wyznała, iż jest bardzo wrażliwa, a złe emocje powodują, iż nie może nic przełknąć.

To choćby nie musi być jakiś stały stres, to może być jeden krótki bodziec, jakieś zdanie zasłyszane, które mnie stresuje. I ja mam z głowy cały dzień, jeżeli chodzi o jedzenie…

Natalia opowiedziała, iż stara się walczyć z tym problemem, ale nie zawsze się udaje. Pomimo wszystko kocha jeść.

Nie jest tak, iż jestem z tego dumna, iż jestem zadowolona, iż tak jest. Rzeczywiście moje jedzenie jest w jakiś sposób zaburzone, chociaż kocham, uwielbiam jeść! Jedzenie sprawia mi frajdę, przyjemność. Mam potrawy, które mogłabym tonami zajadać, ale wtedy, kiedy dobrze się czuję. Jak dzieje się coś, niezależnie czy to jest skrajnie świetne, czy skrajnie dobre, to mam swego rodzaju, już tak używając grubszego słowa, wstręt do jedzenia.

Przekazała też, iż uszczypliwe komentarze jej w tym nie pomagają.

Walczę z tym problemem, staram się nad tym pracować na wielu płaszczyznach. I wtedy bolesne są takie komentarze, iż np. „propaguję niezdrowy tryb życia” lub „promuję niezdrową szczupłość”. Nie zważają na to, jakie jest źródło tego, iż tak wyglądam.

Natalii pozostaje życzyć dużo spokoju, który jest jej tak bardzo potrzebny w pracy nad sobą i stresem.

Natalia Szroeder o przyjaźni z Igą Lis

Iga Lis na salonach pojawia się niezwykle rzadko, ale nie da się ukryć, iż córka Kingi Rusin wzbudza ogromne zainteresowanie fanów. Skrupulatnie śledzą oni jej profil społecznościowy, na którym pojawia się wiele artystycznych zdjęć. Ostatnio na Instagramie dodała ona zmysłową sesję, w której pozowała jej Natalia Szroeder.

Wokalistka w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, jak narodziła się ich relacja:

Nasza przyjaźń rozpoczęła się bardzo naturalnie. Mamy wspólne towarzystwo i złapałyśmy wspólny język bez żadnych ustawek na siłę. Było bardzo dużo momentów, miejsc i sytuacji kiedy naturalnie się widywałyśmy i jakoś tak się stało. Mamy taką swoją paczkę, w której jest Iga, Darka, jest Kasia. Bardzo często się spotykamy, jesteśmy w kontakcie. Bardzo fajnie jest mieć taką kobiecą siłę wokół siebie.

Mówi się, iż przyjaźń w show-biznesie nie istnieje. Co na to Natalia?

Jesteśmy zaprzeczeniem. Bo to nie jest jedyna moja przyjaźń. Ja się przyjaźnię z Darią Zawiałow, trzymam sztamę z Margaret, z Ewą Farną. Też nie chcę nikogo pominąć, ale jest bardzo dużo wsparcia w naszej branży. I damsko-damskiego i męsko-damskiego. Bardzo jest dużo dobrej energii w naszej branży i zapewniam państwa o tym.

Idź do oryginalnego materiału