Natalia Janoszek dostawała życzenia śmierci. Chce zaostrzenia kar [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu

Natalia Janoszek opowiedziała nam o tym, co wydarzyło w ciągu ostatnich kilku miesięcy w jej życiu. Musiała zmierzyć się z groźbami i życzeniami śmierci, które nierzadko wychodziły poza Internet. Dlaczego zdecydowała się na powrót do telewizji?

Jest jedną z bohaterek prawdopodobnie najgłośniejszej celebryckiej afery tego roku. Natalia Janoszek wycofała się z życia publicznego po tym, gdy Krzysztof Stanowski opublikował na jej temat obszerny materiał. Próbował udowodnić w nim, iż aktorka zmyśliła swoją karierę i oszukała widzów. Teraz jednak zaliczyła powrót na salony i w znacznie większych szczegółach dzieli się swoimi przeżyciami.

Natalia Janoszek o udziale w nowym programie

Janoszek już niedługo będzie można oglądać w reality show Królowa przetrwania. Czy długo zastanawiała się nad decyzją, aby dołączyć do obsady?

Bardzo długo. Na początku stwierdziłam, iż nie jest to program dla mnie, musiałam to przemyśleć i zdecydowałam się w ostatniej chwili na udział w tym programie. Przede wszystkim dlatego, iż zawsze obawiałam się programów typu reality, tego, iż kamery są dookoła nas 24 godziny na dobę – przyznała.

Jakie wrażenie wyciągnęła podczas swojego pobytu w dżungli? Spotkania z innymi influencerkami wiązały się dla niej ze sporą niepewnością. Podejrzewała, iż mogą być one względem niej w jakiś sposób uprzedzone:

Miałam przeczucie, iż wchodząc do dżungli wchodzę do paszczy lwa i iż będą tam osoby, które już zdążyły sobie wyrobić na mój temat opinię na podstawie materiałów z internetu. Więc musiałam brać to pod uwagę, iż gdy wejdę do programu to nie będzie miło i przyjemnie, i nie będzie klepania po plecach. Oczywiście, były tak zaskakujące pytania, iż momentami sama się gubiłam w odpowiedziach. Bo nie dość, iż dotyczyły starych historii, to jeszcze jest ciężko, gdy siadasz przy stole i masz przy sobie pięć dziewczyn, które zadają ci milion pytań i jesteś sama, i ktoś mówi, iż nie wiadomo, czy można ci zaufać, więc mów. Starałam się to dźwignąć.

Dlaczego zablokowała komentarze?

Po publikacji filmu Stanowskiego Janoszek gwałtownie zablokowała komentarze na swoim Instagramie. Dlaczego zdecydowała sie na ten ruch?

To jest dobre pytanie. Zablokowałam komentarze, ponieważ każda osoba, która zostawiła pozytywny komentarz na moim profilu, dostawała setki okropnych wiadomości. Ludzie ich szykanowali i ja musiałam tłumaczyć swoim znajomym np. zza granicy, o co chodzi i dlaczego są atakowani – powiedziała.

Hejterzy uprzykrzali jej życie do tego stopnia, iż musiała wstrzymywać się z pokazywaniem swojego położenia na mediach społecznościowych. Chwili wytchnienia nie mieli choćby pracownicy hoteli.

Wystarczyło, iż wrzuciłam zdjęcie, iż jestem gdzieś w hotelu i ludzie pisali maile do hotelu, iż mają mnie wyrzucić, bo jestem kłamcą. Więc to urosło do takiej rangi, jakbym była przestępcą czy kryminalistą i to się ciągnie do dziś. Mam setki wiadomości. Ciężko jest żyć, kiedy ktoś życzy ci śmierci i uważa, iż nie powinieneś żyć, bo pytanie jest dlaczego? – zastanawiała się.

Z racji na swoje przeżycia zamierza podziałać w kierunku zaostrzenia kar za pomówienia w Internecie. W ten sposób, jak uważa, można wprowadzić pozytywną zmianę.

Przyznam szczerze, iż jak już wrócę po nowym roku, to na pewno chciałabym bardzo mocno zfocusować się na zaostrzeniu kar jeżeli chodzi o pomawianie ludzi w Internecie. Ludzie czują się bezkarni, kary są za niskie i dlatego jest jak jest. Teraz ja, a za chwilę ktoś może być następny. A nie chciałabym, aby ktoś musiał przechodzić przez to, co ja w następnych miesiącach.

Jak dużo pieniędzy straciła?

Niejedną osobę zastanawiała kwestia tego, jak duże straty w jej budżecie spowodowała cała afera. Natalia Janoszek na ten moment jednak nie chce się szczegółowo wypowiadać na ten temat.

Staram się nie zwracać na to uwagi. Postanowiłam, iż choćby jakbym miała wydać wszystkie pieniądze, jakie zarobiłam na sprawy sądowe, to to zrobię, bo taki mam charakter i takie mam zasady. Nie chcę żyć w świecie, gdzie każdy może wymyślić sobie historyjkę i robić na tym karierę – wyjaśniła.

Co ciekawe, po całym zajściu dostała mnóstwo propozycji współpracy. Z nich wszystkich wybrała Królową przetrwania. Podkreśla, iż zrobiła to z własnej, niewymuszonej woli:

Nie liczę, ale najbardziej zaskakujące jest w tym wszystkim to, iż dawno nie miałam tylu propozycji jak przy tej całej sprawie. Z jakiegoś bardzo dziwnego powodu kiedy o tobie mówią, nieważne co mówią, to każdy chce z tobą pracować. I tych propozycji jest naprawdę dużo. Tylko mi nie zależy na robieniu wszystkiego i bycia wszędzie. Zdecydowałam się na program, bo zrobiłam to dla siebie.

Idź do oryginalnego materiału