Natalia Grace Barnett urodziła się w 2003 roku w Ukrainie i w zasadzie od razu trafiła do adopcji. Dziewczynka cierpiała na wrodzoną dysplazję kręgosłupowo-nasadową, która powodowała u niej karłowatość. Jednak los się do niej uśmiechnął i po latach spędzonych w ośrodku adopcyjnym, znalazła dom. Została adoptowana przez Michaela i Kristine Barnettach. Wszyscy twierdzili, iż ma 8 lat. To było w 2010 roku, a trzy lata później dziewczynka została pozostawiona przez rodziców w wynajętym specjalnie dla niej mieszkaniu, a oni sami wyjechali ze Stanów do Kanady. Powód? Twierdzili, iż ich córka nie jest wcale dzieckiem, a dorosłą kobietą, która w dodatku chce ich zabić.
REKLAMA
Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Uznana za dorosłą i pozostawiona sama sobie
W 2023 roku kanał Investigation Discovery zrealizował mrożący krew w żyłach dokument "Dziecko czy oszustka: Przypadek Natalii Grace" autorstwa Christiana i Jasona Conwayów. Historia opowiada o sprawie Natalii, adoptowanej dziewczynki, która według jej rodziców, miała być tak naprawdę dorosłą kobietą.
Michaela i Kristine Barnettach opisywali różne historie, potwierdzające to, iż ich córka nie jest tym, za kogo się podaje. Miała oddawać mocz i kał w samochodzie i mazać tym szyby. Ponoć dziewczynka miała też malować na ścianach podobizny swoich rodziców i starszego rodzeństwa - ale bez głów. Kristine mówiła w mediach, iż dziewczynka próbowała ja choćby otruć, wlewając do jej kawy wybielacz. Cała rodzina twierdziła, iż Natalia ma tak naprawdę więcej lat, niż wynika z jej aktu urodzenia.
Sprawa trafiła do sądu, gdzie przyznano rację rodzicom. Uznano Natalię za dorosłą i pełnoletnią kobietę. Otóż jednym z głównych powodów miałby być fakt, iż dziewczynka przez kilka lat nie urosła choćby o centymetr. Po konsultacjach z lekarzami i innymi specjalistami nadano jej nowy akt urodzenia z datą urodzenia 4 września 1989 rok (ten pierwszy podawał datę 4 września 2003 roku). Zgodnie z nowym dokumentem Natalia miała nie 8, ale 22 lata. To pozwoliło rodzinie wynająć jej osobne mieszkanie i ją zostawić.
Natalia wszystkiemu oczywiście zaprzeczała i jak dowiadujemy się z serialu dokumentalnego "Dziecko czy oszustka: Przypadek Natalii Grace", przez cały czas utrzymywała, iż ma dowód na to, iż nie jest dorosła.
Prawda, która po latach ujrzała światło dzienne
Natalia, po opuszczeniu przez adopcyjnych rodziców, zamieszkała z nowymi opiekunami. Będąc nastolatką, wstąpiła w programie Dr. Phila, gdzie udzieliła pierwszego telewizyjnego wywiadu. Zaprzeczyła wszelkim oskarżeniom, podkreślając iż gdy ją adoptowano, naprawdę była dzieckiem.
Przełomowym momentem w całej tej sprawie było badanie kości dziewczynki. Wyniki okazały się być zgodne z tym, co mówiła przez lata. - To wielkie odkrycie. Przez 13 lat żyłam w koszmarze, kiedy ta dwójka ludzi kłamała, aby zrobić ze mnie potwora, kiedy tak naprawdę to oni byli potworami (...) Zawsze wiedziałam, iż nie byłam dorosła. Oni coś ukrywają. Chcę znać odpowiedzi na wszystkie pytania, które krążą mi po głowie i chcę, aby ludzie zapłacili za to, co mi zrobili - oznajmiła bohaterka ze łzami w oczach w dokumencie "Dziecko czy oszustka: Przypadek Natalii Grace".