Świat kocha skandynawskie seriale. Szczególnie ten nasz nieco mniejszy świat, znany też jako Polska. Jako naród mamy słabość do produkcji naszych bałtyckich sąsiadów już od wielu lat. Powodów może być masa. Kochamy fiordy, wycofanych emocjonalnie bohaterów, szarość, mróz oraz miejsca, które prezentują się jeszcze bardziej przygnębiająco niż nasze najbliższe otoczenie? Wielce prawdopodobne. Ale jeszcze bardziej kochamy popełniane na tych terenach morderstwa. Oczywiście tylko w świecie fikcji.