Dr Julian De Silva, znany chirurg plastyczny, przeprowadził naukową analizę urody znanych panów i wytypował grupę najprzystojniejszych na świecie. Na bok indywidualne preferencje i gusta. Koniec z powiedzeniem „nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba”? Oczywiście nie dajmy się zwariować, ale badania dr. De Silvy są faktycznie interesujące i mogą dać do myślenia. Co powiecie na takie zestawienie? Zmieniłybyście coś w tym rankingu?
Lekarz użył systemu do mapowania twarzy, aby ustalić „złoty stosunek piękna Phi”, który mierzy fizyczną doskonałość”. Lekarz dzięki specjalnie opracowanego algorytmu obliczył procent piękna u najpopularniejszych gwiazdorów i sporządził listę 10 najlepszych.
Na liście najprzystojniejszych znaleźli się Dwayne Johnson, Henry Golding, George Clooney, Chris Evans, Robert Pattinson, Jude Bellingham, Harry Styles, Michael B. Jordan, Chris Hemsworth i z numerem 1 Rege-Jean Page.
Złoty stosunek piękna Phi to równanie matematyczne stworzone przez Greków do pomiaru piękna. Według dr. De Silvy składa się z trzech części. Mierzona jest długość i szerokość twarzy, a następnie wyniki są dzielone. Im wynik jest bliższy 1,6 (liczba Phi), tym bardziej doskonała jest twarz. Uwzględniane są również następujące pomiary: od linii włosów na czole do miejsca między oczami, od miejsca między oczami do dolnej części nosa i od czubka nosa do dolnej części podbródka. jeżeli wszystkie liczby są równe, osobę można uznać za piękną. Szerokość oka powinna być równa odległości między oczami, a długość ucha powinna być równa długości nosa.
Wyniki swoich pomiarów zaprezentował na Instagramie.