Najpierw William i Kate, a teraz król Karol. Monarcha złamał istotną tradycję, miał konkretny powód

pomponik.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Jak powszechnie wiadomo, brytyjska rodzina królewska jest bardzo przywiązana do tradycji. To właśnie zachowywanie dawnych, choćby wydawałoby się staroświeckich zwyczajów należy do najważniejszych zadań jej członków. Tym bardziej dziwi więc każde odstępstwo od reguły. A zwłaszcza wtedy, gdy takowego dopuszcza się sam król Karol III...



Król Karol złamał świąteczną tradycję. Nie robiono tego od kilkunastu lat


Święta zbliżają się wielkimi krokami. Dla tzw. royalsów oznacza to szereg obowiązków, którym zgodnie z wieloletnią tradycją należy posłusznie się podporządkować. Jednym z nich jest wygłoszenie przez panującego monarchę orędzia. Do tej pory było ono rejestrowane w jednej z królewskich rezydencji, tym razem jednak stało się inaczej...
Tegoroczne oświadczenie króla Karola III zostanie wyemitowane w pierwszy dzień świąt o godz. 15.00. W rzeczywistości materiał nakręcono już dwa tygodnie wcześniej. Tym razem telewizja Sky specjalnie w tym celu udała się nie do którejś z posiadłości monarchy, ale do Fitzrovia Chapel, dawnej kaplicy szpitalnej w samym centrum Londynu.Reklama


Opublikowane w sieci zdjęcia dokumentujące to wydarzenie prezentują uśmiechniętego Karola w eleganckim granatowym garniturze i niebieskim krawacie. W tle widać bogato zdobione wnętrze budynku, pod który jego dziadek król Jerzy VI położył kamień węgielny w 1928 roku, i migające światełka na pokaźnej choince. Drzewko to zostanie później przekazane na cele dobroczynne.

Karol odwrócił się od dawnego zwyczaju. Miał ku temu istotny powód


Miejsce to zostało wybrane z uwagi na dostęp do opieki zdrowotnej dla władcy, który jest w trakcie leczenia. Wybór takiej właśnie lokalizacji idealnie odzwierciedla problemy, z którymi w tym roku musiała zmierzyć się cała rodzina. Cały świat żył też przecież terapią jego synowej, Kate Middleton, u której również stwierdzono poważną chorobę.
Uważa się, iż zmieniając miejsce wygłoszenia orędzia (ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2010 roku, kiedy to królowa Elżbieta II nagrała je w Hampton Court), Karol chciał tym samym dać znać, jak bardzo docenia zaangażowanie pracowników systemu ochrony zdrowia, o których profesjonalizmie i oddaniu przekonał się przecież na własnej skórze.





Wielkie zamieszanie u royalsów. Kate i William się buntują?


O ile jednak takie działanie nie wzbudza zbyt wielkiego poruszenia, o tyle niezjawienie się księcia Williama i jego żony na corocznym lunchu organizowanym przez króla wywołało spore zamieszanie. Tym sposobem małżonkowie przeciwstawili się tradycji, którą od lat pielęgnowali "domownicy" pałacu Buckingham. Para wolała jednak wybrać się do swojej letniej posiadłości w Norfolk.
"Nieobecność rodziny księcia i księżnej na przedświątecznym lunchu wywołała dyskusje na temat ewoluujących tradycji w monarchii. Niektórzy królewscy eksperci sugerują, iż William i Kate kształtują własne zwyczaje rodzinne, równoważąc królewskie obowiązki z prywatnym czasem rodzinnym. Takie podejście odzwierciedla modernizującą się monarchię, dostosowującą wieloletnie tradycje do życia osobistego jej członków" - ocenił ten ruch magazyn "Tatler".
Ale w pozostałych kwestiach William i Kate już się tak nie "buntują". Wigilię i święta spędzą bowiem z resztą rodziny, choćby jeżeli księżnej nie do końca podoba się sięgający jeszcze królowej Wiktorii zwyczaj wręczania prezentów już 24 grudnia. Chętnie kontynuują również pomysł Elżbiety, która w okresie świątecznym urządzała dla swojego personelu przyjęcie i wręczała służbie prezenty.
"Są dumni, iż traktują swój personel jak rodzinę. Wiedzą, iż nie zarabiają oni wiele, więc są dla nich naprawdę mili" - twierdził cytowany przez "The Sun" biograf rodziny królewskiej, Robert Lacey.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:


Co za sceny z królem Karolem! Tak olśnił grupę turystów na londyńskiej ulicy
Idź do oryginalnego materiału