Najlepsze książki na jesienne wieczory

popkulturowcy.pl 7 godzin temu

Najcieplejsze dni w tym roku już za nami. Możemy więc oficjalnie rozpocząć sezon na wieczorne czytanie z kubkiem gorącej herbaty. jeżeli szukacie propozycji, w jaki świat najlepiej zanurzyć się tą jesienną porą, mamy coś specjalnie dla was. Niezależnie czy gustujecie w historiach romantycznych, fantastycznych czy kryminalnych, znajdziecie tu coś dla siebie.


Zobacz również:

Najlepsze książki 2023 roku

Kącik mistrza grozy #2 – najlepsze opowiadania Stephena Kinga

Najlepsze książki wydawnictwa Jaguar


Dziwne losy Jane Eyre (Charlotte Bronte)


Zacznijmy od klasyki. Powieść Bronte opowiada o młodej dziewczynie, która po stracie rodziców trafia do domu ciotki. Ta gwałtownie się jej pozbywa. Mimo to Jane zdobywa wykształcenie i znajduje pracę jako guwernantka. Okazuje się jednak, iż przeszłość jej pracodawcy skrywa pewną mroczną tajemnicę. Mimo upływu lat ta powieść wciąż chwyta za serce. Porusza takie motywy jak strata, cierpienie i odrzucenie. Jednak najpiękniejszym motywem zdaje się być wyłamywanie się z norm, które nas ograniczają, jak również dojrzewanie, stawanie się sobą. To lektura idealna na jesienne i deszczowe wieczory.


Duma i uprzedzenie (Jane Austen)


Austen oraz Bronte nie minęły się znacznie, jeżeli chodzi o lata, w których żyły i tworzyły. Jednak ta propozycja ma nieco inną atmosferę od poprzedniej. Kiedy nadchodzi czas, by wydać za mąż pięć córek, państwo Bennetowie mają problem ze znalezieniem odpowiednich kandydatów – mieszkają w końcu na prowincji. Do posiadłości w sąsiedztwie wprowadza się jednak zamożny i przystojny kawaler. Pani Bennet gwałtownie znajduje okazję, by zapoznać z nim swoje córki. Na czym polega fenomen tej powieści? Czy są to bohaterowie, którzy choćby w naszej epoce pozostają wciąż aktualni? A może chodzi o sam styl Austen, która wyśmiała ówczesną powagę w powieściach? Jakiego powodu by tu nie wskazać, jest to świetny romans na jesienne wieczory i istotny kobiecy komentarz na temat zamążpójścia.


Wszystkie nasze granice (Natalia Brożek)


Pozostając wciąż w gatunku romansu, odbijmy na moment w stronę darc academia. Gaia rozpoczyna naukę na uniwersytecie, gdzie chce zapomnieć o trudnej przeszłości. Jeden z fakultetów prowadzi słynący z kontrowersyjnych metod nauczania Edgar Johansson. Studenci szepczą między sobą, iż wykładowca jest zamieszany w morderstwo studentki, której ciało znaleziono rok wcześniej. Pociągający Edgar i wycofana Gaia to świetnie wykreowani bohaterowie. Dzięki tej wiarygodnie poprowadzonej relacji oraz klimatycznej historii, ta powieść was oczaruje.


A jeżeli jesteśmy złoczyńcami (M.L. Rio)


Kolejna propozycja w nurcie dark academia zabierze was na dwie linie czasowe. Będziemy śledzić Olivera, który ma właśnie wyjść z więzienia. Na kilka dni przed końcem wyroku odwiedza go mężczyzna, szukający odpowiedzi na pytanie, co stało się tamtej nocy. Druga linia czasowa opowiada o losach przyjaciół, którzy kończą właśnie college. Jest wśród nich również Oliver. Tę propozycję pokochacie za szczegółowe portrety psychologiczne. Wolne tempo pozwala się rozkoszować poznawaniem postaci. Ogromna miłość do sztuki, świetnie wykreowani bohaterowie i obraz obsesji – obok tej książki nie można przejść obojętnie!


Tysiąc pocałunków (Tillie Cole)


Runne wraca z Norwegii do Georgii. Tam jeszcze jako dzieci przysięgli sobie z Poppy, iż nigdy się nie zapomną. Mimo obietnic, iż ich miłość przetrwa na zawsze, dziewczyna odcięła się od niego bez słowa. Gdy Runne odkrywa powód jej zachowania, jego serce pęka ponownie. Ta książka da wam trochę nadziei w melancholijne jesienne wieczory na to, iż młodzieńcza miłość może trwać wiecznie, a śmierć nie musi jej kończyć. To prawdziwy wyciskacz łez!


Oona kontra życie (Margarita Mantimore)


Oona skończy zaraz dziewiętnaście lat i ma przed sobą wspaniałe życia. Jest zakochana, chce studiować albo wyruszyć w trasę koncertową. Odliczanie do Nowego Roku nagle przeniesie ją wiele lat w przyszłość, gdzie rozpocznie swoje podróże w czasie. Razem z bohaterką również czytelnicy nauczą się doceniać każdą chwilę. Otrzymujemy również piękne przypomnienie o tym, jak ważni są nasi bliscy. To historia o przewrotności życia, która po prostu ma moc!


RuRu (Joanna Rudniańska)


Ten krótki zbiór zawiera dziewięć poruszających opowiadań. Łączą je dwie rzeczy: wrażliwy styl oraz Polska. Ciężko jednak sprowadzić je do wspólnego mianownika, co zachwyciło mnie najbardziej. Bohaterowie są tutaj różni, a szczególnie urzekają perspektywy dziecięce. Każde z opowiadań jest mistrzowsko skomponowane z tytułem. W trakcie tej lektury będziecie się zarówno śmiać, jak i wzruszać.


Seria Harry Potter (J.K.Rowling)


Bardzo zazdroszczę tym, którzy nie mieli jeszcze okazji przeczytać tej serii. choćby jeżeli jednak znacie ją dobrze, jesienny klimat jest idealny, by do niej powrócić. Harry’ego Pottera wychowuje wujostwo, a o jego pochodzeniu mówią niewiele. Kiedy przychodzi do niego pierwszy list dla uczniów szkoły magii, rozpoczyna się jego epicka przygoda. Poza rzucaniem zaklęciami czy warzeniem eliksirów nauczy się również wiele o sile miłości i przyjaźni. To ponadczasowa opowieść, która oczaruje czytelników w każdym wieku.


Księga jesiennych demonów (Jarosław Grzędowicz)


Czym byłaby jesień dla fanów fantastyki bez tego świetnego zbioru? To pięć opowiadań o tym, co niezwykłe i co nie powinno przydarzyć się zwykłemu człowiekowi. Te mroczne historie sprawią, iż uwierzycie w demony. Poznacie tu zarówno wiedźmę, jak i psychoterapeutę. Tematyka jest więc bardzo różnorodna. To również studium naszych pragnień, lęków oraz myśli. Grzędowicz udowodnił już niejednokrotnie, iż jest świetnym obserwatorem i ma fenomenalny warsztat.


Smętarz dla zwierzaków (Stephen King)


Chociaż historia rodziny Creedów zaczyna się przeprowadzką do sielskiego Ludlow, gwałtownie okazuje się, iż to tak naprawdę początek ich końca. Przed domem mają ruchliwą drogę, a w lesie za domem wzniesiony przez dzieci cmentarz zwierząt. Niebawem powtórzą błędy przeszłości wbrew przestrogom. Wielka siła tej książki to mistrzowsko rozplanowane napięcie oraz przejmująca historia. To opowieść o śmierci, stracie i rozpaczy. Myślę, iż fanów Kinga nie trzeba dłużej przekonywać. jeżeli jednak będzie to wasze pierwsze spotkanie z tym autorem, przygotujcie się na prawdziwy dreszcz grozy.

Idź do oryginalnego materiału