Gdy w 1996 roku Natalia Kukulska nagrała „Piosenkę światłoczułą”, miała zaledwie 20 lat. Była już uznaną artystką, ale jej najnowszy album „Światło” zapowiadał zupełnie nowy etap kariery – dojrzalszy, bardziej introspektywny, w duchu soulu, R&B i nowoczesnego popu. Mimo iż głównym przebojem promującym krążek stał się utwór „Dłoń”, to właśnie „Światłoczuła” otwierała album – zmysłowa, wielowarstwowa i jakby stworzona do odkrywania jej warstwa po warstwie.
Geneza powstania „Światłoczułej”
„Piosenka światłoczuła” została nagrana we wrześniu 1996 roku w legendarnym Studio Andrzeja Puczyńskiego w Izabelinie. To właśnie tam, w towarzystwie producentów Wojciecha Kuleczki, Mirosława Hodunia i samej Kukulskiej, powstał utwór, który otwierał album „Światło”.
Za kompozycję odpowiadał Kuleczka, tekst napisał Ryszard Kunce, a Natalia współprodukowała całość. Piosenka ukazała się jako drugi singiel z albumu, na promocyjnej płycie CD znalazły się trzy wersje: podstawowa, remix od Music Gamblers oraz wersja z udziałem rapera Bogusza Bilewskiego Juniora. Mimo iż utwór otrzymał szansę medialną (singiel zawierał też wywiad z Hieronimem Wroną), nie zdobył takiej rozpoznawalności jak na to zasługuje.
Zobacz też: Tę piosenkę przed laty zaśpiewali kultowi artyści. Teraz usłyszymy ją w wykonaniu wielkich gwiazd. Tajemnice hitu PRL
Tekst i sens – co przekazuje „Światłoczuła”
„Światło – nosisz je w sobie” – te słowa to początek jednego z najbardziej metaforycznych i zmysłowych tekstów w dorobku Kukulskiej. To wyznanie osoby, która odczuwa brak i samotność, ale dostrzega w drugiej osobie coś, co daje ciepło i nadzieję. Światło symbolizuje tu zarówno miłość, jak i duchowe ukojenie – coś, co „nie zgaśnie choćbyś chciał”.
To utwór o pragnieniu emocjonalnej bliskości, o nieustannym dążeniu do tego, by choć raz jeszcze poczuć się bezpiecznie w obecności drugiej osoby. Każdy wers jest jak czuły dotyk – subtelny, delikatny, a przy tym pełen tęsknoty. Kukulska śpiewa, iż chce „choć jeden raz przy nim znowu ogrzać się” – ten wers powraca jak mantra, odzwierciedlając potrzebę światła w życiu.
W wywiadzie dla PANI z 2023 roku artystka opowiedziała o swojej wrażliwej naturze oraz pracy nad tekstami: „Początkowo większość tekstów moich piosenek pisał mój ówczesny chłopak – Rysio Kunce. Razem inspirowaliśmy się poezją. Kocham wrażliwość Wisławy Szymborskiej i Jonasza Kofty”. Ta pasja do poetyckiego piękna i emocjonalnych detali jest słyszalna w każdym wersie „Światłoczułej”.
ZOBACZ TEŻ: W dniu urodzin matki przekazała wspaniałe wieści, wszystko potwierdziła. Fani nie kryją radości

Dlaczego utwór pozostał niedoceniony
W tamtym czasie polska scena muzyczna zmieniała się dynamicznie – królowały proste hity, dance, euro pop. Piosenka z głębokim, filozoficznym tekstem, soulowo-funkową aranżacją i zmysłowym wokalem była propozycją wymagającą – może choćby zbyt subtelną na masowy odbiór.
Nie pomagał też fakt, iż „Światłoczuła” nie była intensywnie promowana w radiu, nie powstał do niej teledysk, a sama Kukulska była bardziej kojarzona z popowymi przebojami niż intymnymi balladami. Mimo to wielu fanów i recenzentów uważa ten utwór za perełkę z płyty „Światło”.
Aranżacja i produkcja muzyczna
To nie tylko tekst czyni „Światłoczułą” wyjątkową. Produkcja utworu – wspólne dzieło Wojciecha Kuleczki, Mirosława Hodunia i Natalii Kukulskiej – opiera się na delikatnych warstwach klawiszy, subtelnym beacie i niemal aksamitnym wokalu. W tle można usłyszeć głosy znanych artystów chóralnych, takich jak Renata Dąbkowska czy Natalia Niemen, które wzbogacają brzmienie o kolejne emocjonalne rejestry.
To prawdziwy przykład stylowego popu z wpływami R&B i soulu, jakiego dziś szuka się w twórczości światowych artystek pokroju Sade, Norah Jones czy Aaliyah. Muzyczna dojrzałość tej kompozycji aż dziwi, biorąc pod uwagę młody wiek artystki w chwili jej powstawania.
CZYTAJ TEŻ: Do kogo ta piękność jest podobna? Natalia Kukulska pokazała nowe zdjęcia córki – Ania Dąbrówka wygląda zjawiskowo
Miejsce „Światłoczułej” dziś – gdzie jej słuchać
Choć nie zdobyła szczytów list przebojów, dziś „Światłoczuła” dostępna jest w serwisach streamingowych – Spotify, Apple Music, YouTube. Dla wielu fanów Natalii Kukulskiej to właśnie ten utwór stanowi klucz do zrozumienia jej ewolucji artystycznej. Jest też jednym z tych utworów, które zyskały drugie życie wśród nowego pokolenia słuchaczy.
W dobie rosnącej popularności muzyki refleksyjnej i minimalistycznej, „Światłoczuła” może na nowo znaleźć swoją publiczność. To utwór, który nie tylko się nie zestarzał – on dopiero teraz zaczyna wybrzmiewać w pełni.
Miejsce „Światłoczułej” dziś – gdzie jej słuchać
Choć nie zdobyła szczytów list przebojów, dziś „Światłoczuła” dostępna jest w serwisach streamingowych – Spotify, Apple Music, YouTube. Co ciekawe, właśnie na YouTube widać, jak silne emocje ten utwór przez cały czas budzi. Komentarze pod teledyskiem są pełne nostalgii, zachwytu i niedowierzania, iż piosenka nie zdobyła większej popularności.
„Nie rozumiem czemu te hity nie mają choćby miliona wyświetleń!! (...) Ludzie wracajcie słuchać lat 90.!” – pisze jeden z komentujących.
Inny dodaje: „Natalia śpiewasz piosenkę, której ludzie nie rozumieją po dziś dzień. Zapal światło w swoim sercu i podążaj za nim…”.
Fani dostrzegają nie tylko wartość muzyczną, ale też estetykę: „Gdybym miała wybrać najbardziej stylowy teledysk oddający ducha lat 90-tych, to byłby to właśnie ten!”. I wielu z nich nie ukrywa emocji: „Najbardziej niedoceniona artystka współczesnej Polski! Mama jest z Ciebie dumna Pani Natalio”.
To komentarze, które mówią więcej niż jakakolwiek recenzja. To dowód, iż „Światłoczuła” żyje, rezonuje i – choć cicho – dociera do serc tych, którzy naprawdę słuchają.
ZOBACZ TEŻ: Cud ocalił jej życie, chwile przed tragedią rozmawiała z Anną Jantar. „Mówiła, iż nie chciała wracać sama"
Źródła: JazzSoul.pl, Viva.pl, YouTube, Lista Przebojów Trójki, POPlista RMF FM – brak archiwalnych pozycji utworu „Światłoczuła”, wikipedia.pl