Najbardziej bezsensowna decyzja Disneya - zbanował Królika Spryciulę, Lisisko i Misia Farmera

komiksydisneya.pl 1 dzień temu
Mało kto zauważył, iż parę lat temu Disney zbanował kilka postaci, które regularnie pojawiały się w komiksach od kilku dekad, i to z niesamowicie głupiego powodu. O kogo chodzi? O trzech bohaterów związanych z leśnym uniwersum Disneya - Królika Spryciulę, Lisisko i Misia Farmera. Zakaz jest całkowity i dotyczy choćby edycji archiwalnych dla kolekcjonerów. Tylko czemu taka decyzja została podjęta i dlaczego jest aż tak głupia?

Choć polscy czytelnicy mogą niezbyt kojarzyć wspomniane postaci, ponieważ w Polsce komiksy ze Spryciulą były regularnie wydawane tylko w pismach Mickey Mouse i Kaczor Donald w latach 1992-1995, to historie z nimi od dekad były regularnym elementem niderlandzkiego Donald Duck, wiele z nich stworzył nijaki Daan Jippes, który na pewno jest kojarzony przez fanów komiksów z kaczkami.. Często pojawiały się na okładkach pisma oraz grafikach promocyjnych.

Co być może jednak najważniejsze w całej tej sytuacji, Spryciula, Lisisko i Farmer z perspektywy przeciętnego czytelnika komiksów Disneya byli integralną częścią leśnego uniwersum Disneya. Pojawiali się zarówno w komiksach, gdzie sami byli głównymi bohaterami. Tam obok nich od dekad występowali też m.in. Brer Possum, Brer Buzzard czy Brer Weasel. A także byli istotnymi postaciami w komiksach z Wilkiem Bardzozłym, Małym Wilczkiem i Trzema Świnkami. Historie o nich były tworzone regularnie przez parę dekad, aż ktoś w Disneyu w 2021 roku przypomniał o... pochodzeniu wspomnianej wcześniej trójki.

To stwierdzenie nie jest żadną przesadą, ponieważ faktycznie jedynym powodem zbanowania tych postaci jest ich pochodzenie. Królik Spryciula, Lisisko i Miś Farmer, czyli w oryginale Brer Rabbit, Brer Fox i Brer Bear, to postaci, które pojawiły się w filmie Disneya Song of the South (Pieśń Południa), produkcji z 1946 roku rozgrywającej się w epoce niewolnictwa opartej na opowieściach z cyklu Uncle Remus Joela Chandlera Harrisa.

Nie chcę tu wchodzić w analizę tego, na ile rasistowskie lub nie są oryginalne opowiadania, a także film Disneya, ponieważ nad tym można debatować godzinami, a nie jest to najistotniejsze. Pieśń Południa została zbanowana przez Disneya już w latach 90. i nigdy nie doczekała się wydania na kasetach w USA, więc dla setek tysięcy czytelników komiksów Disneya na całym świecie zbanowana trójka jest integralną częścią leśnego uniwersum całkowicie oderwaną od Pieśni Południa. Po prostu zabawnym dodatkiem do Wilka Bardzozłego czy Małego Wilczka ubarwiającym ten zakątek świata.

Zakaz jest niesamowicie durny z wielu względów, chociażby kogo on dotyczy. Zbanowane zostały tylko postaci, które pojawiły się w filmie, czyli Spryciula, Lisisko i Farmer oraz kilka mniej istotnych bohaterów. Natomiast już można tworzyć komiksy o np. Brer Possumie. Nie ma znaczenia, iż jest to postać, która pojawiła w pasku komiksowym promującym film w 1946 roku i przez kolejne dekady była integralną częścią historii ze Spryciulą. W filmie jej nie było, czyli może dalej występować. Więc co Holendrzy zrobili? Dalej tworzą komiksy o leśnych postaciach, ale np. Misia Farmera zastąpił byk Boer Boe.

Jest to też całkowicie bezwzględny zakaz, ponieważ dotyczy każdego, choćby najdrobniejszego występu. Lisisko pojawił się w jednym komiksie narysowanym przez Carla Barksa - Latający pomocnik. W Polsce historia została jeszcze wydana na początku 2022 roku, ale w dodruku tomu amerykańskiej kolekcji Carla Barksa z 2023 roku już jej zabrakło. Więc może się okazać, iż to samo spotka też nowe polskie wydanie, jeżeli miałoby do niego kiedyś dojść.

Nie wygląda też, żeby na tym zakazie ktokolwiek zyskał. Mimo kontrowersyjnej genezy, nie słyszałem, żeby od kilkudziesięciu lat ktokolwiek miał jakiekolwiek problemy z tymi postaciami, a Disneyowi udało się schować Pieśń południu w głębokiej szufladzie. Natomiast po zbanowaniu tych postaci temat Pieśni południa od czasu do czasu odżywa w mediach. Zbanowana trójka też gwałtownie nie zniknie z pamięci czytelników, ponieważ wydania z ostatnich dekad jeszcze długo będą w obiegu.

Nic na razie nie wskazuje, żeby Disney zdjął ten bezsensowny zakaz, choć nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Na ten moment ostatnim komiksem ze Spryciulą, Lisiskiem i Farmerem jest Vallende ster Daana Jippesa z 2021 roku. Jippes po paru dekadach powrócił do leśnego świata i stworzył historię na "do widzenia".

Źródło ilustracji: Disney Publishing Worldwide
Idź do oryginalnego materiału