Renata Pałys, znana i ceniona polska aktorka, kojarzona jest przede wszystkim z rolą Heleny Paździoch w serialu "Świat według Kiepskich". Zdobyła dzięki niej szeroką rozpoznawalność i rzeszę fanów, którzy bacznie śledzą jej życie zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym. Choć aktorka nie ma w zwyczaju brylować na imprezach branżowych i rzadko udziela wywiadów, ostatnio zrobiła wyjątek, by podzielić się zaskakującą decyzją, jaką podjęła.
Renata Pałys podjęła stanowcze kroki
Renata Pałys zaskoczyła szczerym wyznaniem. W rozmowie z „Faktem” ujawniła, iż już dziesięć lat temu sporządziła testament. Jej decyzja nie była podyktowana chorobą ani pesymizmem – wręcz przeciwnie. Pałys podkreśliła, iż była to chłodna kalkulacja i efekt licznych przemyśleń.
Aktorka jest przekonana, iż sporządzenie testamentu to przejaw dojrzałości i odpowiedzialności. Uważa, iż każdy, kto posiada choćby niewielki majątek, powinien zadbać o kwestie spadkowe zawczasu.
Choć decyzja aktorki była przemyślana, nie spotkała się od razu z pełnym zrozumieniem ze strony bliskich. Mąż Renaty Pałys początkowo zareagował sceptycznie. Uznał, iż sporządzenie testamentu to jakby „kuszenie losu”.
Renata Pałys już wie, jak ma wyglądać jej pogrzeb
Okazuje się, iż Renata Pałys zawczasu zadbała nie tylko o testament. Już kilka lat temu publicznie zadeklarowała, iż po śmierci chciałaby zostać skremowana. W najnowszym wywiadzie potwierdziła, iż nie zmieniła decyzji.
W rozmowie z Faktem aktorka podkreśliła stanowczo, iż choć zdecydowała się na spisanie testamentu, wciąż czuje się dobrze.
Warto zaznaczyć, iż gwiazdy coraz głośniej mówią o zabezpieczaniu przyszłości swojej i bliskich. Na spisanie testamentu zdecydował się choćby Krzysztof Cugowski.
Zobacz także: Nowe ustalenia ws. śmierci Katarzyny Stoparczyk. Chodzi o kierowcę















