Na kogo zagłosuję?

andrzej-aci.blogspot.com 3 dni temu

Jakie jest moje nastawienie do najbliższych wyborów prezydenckich?

Myślę, iż najlepiej oddaje je obraz Picassa, który ostatnio podziwiałem w Paryżu:

Pablo Picasso. Kobieta w czerwonym fotelu

Nie oglądałem żadnej debaty. PR produkowany przez poszczególne sztaby mnie nie pociąga. Do rewelacji, co ten drugi nawyrabiał podchodzę z dystansem.

Zachwyt akolitów poszczególnych kandydatów nad ich idolem mnie bawi. Choć czasem się zastanawiam, czy ktoś to robi jeszcze z powodów ideologicznych czy z czystego wyrachowania, licząc na wdzięczność partii proporcjonalną do zaangażowania politycznego.

Nie, już nie wierzę w opowieści, iż jak wygra X to Polska stanie się krajem miodem i mlekiem płynąca, a jak wygra Y, to czeka nas totalna katastrofa, z której nie pozbieramy się przez kolejne 1000 lat.

A propos wiary, to jeżeli jest coś w tych wyborach, co mnie martwi, to martwi mnie postawa niektórych katolików, którzy robią z polityki bożka, traktują wybory na pierwszego urzędnika państwa, jakby miał być mesjaszem i generalnie wychodzą z założenia, iż akurat w tej sferze część Przykazań Bożych jakby zupełnie nie obowiązywało.


To na kogo zagłosuję?

Zagłosuję zgodnie z sumieniem. A sumienie mam może i nie całkiem czyste, ale za to intensywnie używane. Więc mam do niego zaufanie.


Dobrych wyborów życzę









Idź do oryginalnego materiału