Transmitowana przez Polsat jubileuszowa edycja Festiwalu Kabaretu dostarczyła widzom nie tylko solidnej dawki śmiechu, ale także momentów pełnych wzruszeń. Widzom zgromadzonym w koszalińskim amfiteatrze i tym przed telewizorami z pewnością zapadnie w pamięć symboliczne uczczenie pamięci zmarłej niedawno Joanny Kołaczkowskiej – ikony polskiej sceny kabaretowej.
Pamięć Joanny Kołaczkowskiej uczczona na Festiwalu Kabaretu w Koszalinie
30. edycja Festiwalu Kabaretu w Koszalinie rozpoczęła się w wyjątkowy sposób. Na początku transmisji oddano bowiem hołd Joannie Kołaczkowskiej – uwielbianej artystce kabaretu Hrabi, która odeszła w lipcu tego roku. Na ekranie pojawiła się symboliczna fotografia: Kołaczkowska z uniesioną ręką, która wymownie żegna się z publicznością. Zdjęcie powoli przechodziło z kolorowego w czarno-białe, a całość uzupełnił napis: „Joanna Kołaczkowska: 1966–2025”.

Gest wywołał ogromne poruszenie wśród widzów, zarówno na widowni, jak i przed telewizorami. Media społecznościowe natychmiast zalała fala komentarzy pełnych wzruszenia, a fani podkreślali, iż to był piękny, symboliczny hołd dla kobiety, która przez lata rozśmieszała Polaków do łez.
Ostatnie pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej odbędzie się w poniedziałek, 28 lipca, na warszawskich Powązkach. Choć uroczystość – zgodnie z wolą artystki – będzie miała charakter świecki, to wcześniej zostanie odprawiona msza święta.
Artystka spocznie w Alei Zasłużonych, wśród innych, równie wybitnych postaci polskiej kultury.