Monika Richardson - po śmierci swojego psa - w mediach społecznościowych zaatakowała klinikę weterynaryjną. Zdaniem Anny Kiedrzynek to nakręcanie spirali niechęci wobec lekarzy. - To jest taka nagonka w białych rękawiczkach. Bardzo nie wprost, bardzo niebezpośrednia, ale też szkodliwa - mówiła w tokfm.pl autorka głośnego reportażu o lekarzach weterynarii.