Monika Olejnik na pogrzebie Stanisława Soyki. Żegna wielkiego artystę

party.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Monika Olejnik na pogrzebie Stanisława Soyki, fot. AKPA


Top of The Top Sopot Festival 2025 miał być świętem muzyki i wspomnień o wielkich artystach. Niestety, wydarzenie zakończyło się tragedią. 21 sierpnia w Sopocie, tuż przed zaplanowanym występem w koncercie "Orkiestra Mistrzom", zmarł Stanisław Soyka. 66-letni wokalista, kompozytor, pianista, skrzypek i aranżer odszedł nagle, pozostawiając w żałobie fanów, rodzinę i środowisko artystyczne. 8 września odbył się pogrzeb legendy.

Trwa pogrzeb Stanisława Soyki

O godzinie 12:00, 8 września, w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Warszawie rozpoczął się zaplanowany pogrzeb Stanisława Soyki. Następnie urna z prochami zostanie złożona do grobu na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Ceremonia zgromadziła tłum żałobników - zarówno krewnych, jak i osób ze świata mediów. Wszyscy chcą towarzyszyć artyście w jego ostatniej drodze.

Na pogrzebie nie zabrakło Moniki Olejnik, która jako jedna z pierwszych pożegnała Stanisława Soykę w mediach.

Monika Olejnik w emocjonalnym wpisie pożegnała artystę

Monika Olejnik, dziennikarka i wieloletnia przyjaciółka Stanisława Soyki, nie kryła, iż informacja o jego śmierci była dla niej wstrząsająca. Na antenie TVN24 mówiła:

Dodała też:

Dziennikarka wspomniała spotkania ze Soyką na Saskiej Kępie, jego optymizm i miłość do świata i ludzi. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała z kolei poruszające zdjęcie ze sceny Opery Leśnej, z podpisem:

Dziś nie zabrakło jej podczas ostatniego pożegnania legendy. W kościele pojawiła się u boku partnera - Tomasza Ziółkowskiego.

Przypomnijmy, iż rodzina zwróciła się z prośbą, by, zamiast kwiatów, wesprzeć finansowo Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które prowadzi opiekę perinatalną, stacjonarną i domową.

Soyka walczył z chorobą

W ostatnich latach życia Stanisław Soyka zmagał się z cukrzycą typu II, którą zdiagnozowano u niego w 2019 roku. Artysta zrzucił wtedy znaczną wagę, jednak po czasie część kilogramów wróciła. Choroba znacząco wpłynęła na jego życie zawodowe, zmuszając go do odwoływania koncertów.

Zobacz także: Zginęła krótko po Stanisławie Soyce. Nie do wiary, co pisała po jego śmierci

Idź do oryginalnego materiału