Monika Janowska komentuje wyrok sądu. Wiadomo, co dalej ze stalkerką

gazeta.pl 3 miesięcy temu
Zdjęcie: kapif


Monika i Robert Janowscy od kilkunastu lat mają stalkerkę. Właśnie odbyła się kolejna rozprawa, na której zapadło najważniejsze postanowienie. Żona prezentera muzycznego wyjawiła, jaki wyrok zapadł.
Monika i Robert Janowscy przez 12 lat byli ofiarami prześladowań ze strony pewnej kobiety. Stalkerka wielokrotnie nękała i groziła małżeństwu, pojawiała się też w ich miejscu zamieszkania. Przyjazdy policji były bezskuteczne. W końcu żona prezentera muzycznego nagłośniła sytuację w mediach społecznościowych, dzięki czemu udało się zatrzymać kobietę. We wtorek 25 czerwca odbyła się kolejna rozprawa w sprawie. Do tej pory nie było wiadomo, czy areszt dla kobiety zostanie przedłużony do zasądzonego leczenia psychiatrycznego. W jednej z najnowszych rozmów Monika Janowska zdradziła, jakie jest postanowienie sądu.
REKLAMA


Zobacz wideo Robert Janowski tęskni za „Jaka to melodia?". Wprost o nowej formule


Monika Janowska ujawniła wyrok sądu. "Wierzę w system prawny"
Monika Janowska w rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl poinformowała, iż stalkerka na leczenie psychiatryczne będzie oczekiwać w areszcie. Następnie ma trafić do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. - Areszt przedłużony do uprawomocnienia wyroku i do rozpoczęcia leczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - przekazała. W dalszej części żona Roberta Janowskiego została zapytana, czy jest zadowolona z postanowienia w sprawie. Kobieta odparła, iż stalkerka bez wątpienia jest osobą chorą, która potrzebuje pomocy medycznej, zamiast kary więziennej. Ponadto Monika Janowska jest zdania, iż powinna ona przebywać pod pełną opieką specjalistów. - Wierzę w system prawny i wierzę w kompetencje lekarzy. Ta pani jest chora. Jej miejsce nie jest w więzieniu. Wierzę też, iż będzie pod opieką lekarzy do całkowitego wyleczenia - powiedziała.


Monika Janowska zdradza, czy czuje się bezpiecznie. Taki ma stosunek do postanowienia
Na sam koniec rozmowy żonę Roberta Janowskiego zapytano o to, czy po ogłoszeniu tego wyroku wraz z mężem mogą czuć się bezpiecznie. Monika Janowska wyznała, iż nie wyobraża sobie sytuacji, w której stalkerka zostanie wypuszczona ze szpitala. Jej zdaniem takie działanie byłoby ewidentnie nie do zaakceptowania. - Nie wyobrażam sobie, iż ktokolwiek wypuści ją ze szpitala po chwilowym, farmakologicznym załagodzeniu objawów. To raczej niemożliwe - stwierdziła. ZOBACZ TEŻ: Janowscy znów powiedzieli sobie "tak". Odnowili przysięgę małżeńską w wyjątkowym dniu.
Idź do oryginalnego materiału