Mocno poturbowany Rzeźniczak na Instagramie. Zmartwił fanów

gazeta.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: Fot. KAPIF / Instagram @jakubrzezniczak25


Jakub Rzeźniczak najnowszymi zdjęciami wrzuconymi do sieci zaniepokoił wielu swoich fanów. Sportowiec w opublikowanym poście wyjaśnił, co się stało.
Od stycznia TVN emituje nowe reality show "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory". W programie utytułowani sportowcy z różnych dyscyplin rywalizują w wielu konkurencjach. Uczestnicy w trakcie zmagań muszą wykazać się nie tylko siłą, ale i precyzją. Niektóre z zadań są wyjątkowo ekstremalne, o czym niedawno miał okazję przekonać się jeden z uczestników programu.


REKLAMA


Zobacz wideo Rzeźniczak dostał propozycję z Tańca z Gwiazdami! "Nie chcę, żeby żona czuła się niekomfortowo"


Jakub Rzeźniczak pokazał rany. Zaskakująca historia
Oprócz m.in. Radka Majdana, Iwony Guzowskiej, czy Karoliny Pilarczyk w programie "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory" bierze udział również Jakub Rzeźniczak. Były piłkarz na swoim instagramowym koncie pokazał nowe zdjęcia, na których zaprezentował ciało po nagranych do trzeciego odcinka programu. Na kilku udostępnionych fotografiach widzimy poturbowanego Rzeźniczaka z poranioną ręką. Na innych zdjęciach możemy natomiast zobaczyć ekstremalne konkurencje, jakim byli poddawani uczestnicy. "Spokojnie nikt mnie nie pobił. Tak wyglądałem po jednej z konkurencji w "Eternal Glory" - uspokoił fanów pod postem sportowiec. Jak możemy dowiedzieć się ze strony TVN, w trzecim odcinku programu, uczestnicy sprawdzili swoją fizyczną i psychiczną odporność w takich zadaniach, jak przejście po wodnych torach przeszkód oraz wspinaczka. Pod postem sportowca ukazało się wiele komentarzy od współczujących mu fanów. "O matko!", "Musiało boleć", "Biedny Kuba" - pisali.


PRZECZYTAJ TEŻ: Rzeźniczak wiedział o stanie zdrowia Eweliny Ślotały. Zaskakujące słowa!
Jakub Rzeźniczak o traumie z dzieciństwa. Ta historia łapie za serce
Jakub Rzeźniczak w innym odcinku programu "Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory", podzielił się osobistym wyznaniem, które zaskoczyło widzów. W trakcie dyscypliny, która polegała na przejściu wodnym torem przeszkód, piłkarz nie ukrywał swojego lęku. Okazało się, iż strach przed wodą to efekt traumatycznego wydarzenia z dzieciństwa. - Jak byłem mały, to się topiłem i od tamtego czasu nie mogę tego jakoś pokonać. To było na jakimś kąpielisku, może to było jezioro, już nie pamiętam. Zacząłem schodzić na dno, machać rękami, nogami. Dosyć gwałtownie mnie wyłowili, ale ten moment, jak nie mogłem złapać oddechu, taka panika, to we mnie bardzo głęboko zostało i jest do tej pory - stwierdził. Mimo traumy sportowiec zdecydował stanąć do wyzwania i pokonał tor, co dało mu ogromną satysfakcję.
Idź do oryginalnego materiału