Łódź Summer Festival 2025 wystartował. Shaggy, Kult i CKOD rozgrzali publiczność na łódzkich Błoniach
W piątek, 25 lipca rozpoczęła się trzecia edycja Łódź Summer Festival – największego wydarzenia muzycznego w regionie. Tegoroczna odsłona odbywa się w nowej lokalizacji: na łódzkich Błoniach, przy skrzyżowaniu ulic Konstantynowskiej i Juszczakiewicza. Już pierwszego dnia festiwal przyciągnął tłumy, a na scenie pojawiły się zarówno ikony polskiej sceny muzycznej, jak i młodzi artyści.
Młoda energia na dwóch scenach – Lia Sky i Bambi
Piątkowe koncerty z udziałem młodych wykonawczyń odbywały się na dwóch scenach o różnych porach. Lia Sky otworzyła festiwalowy dzień na Scenie Namiotowej, natomiast Bambi pojawiła się wieczorem na scenie głównej, prezentując nowoczesne brzmienia łączące pop z elektroniką. Publiczność reagowała na ich występy z dużym entuzjazmem.
Kult otworzył scenę główną, CKOD rozgrzali namiot
Jako pierwszy na scenie głównej pojawił się Kult z Kazikiem Staszewskim na czele. Zespół od razu przyciągnął tłum fanów, prezentując przekrojowy repertuar. Publiczność wspólnie śpiewała takie klasyki jak „Baranek”, czy „Polska”. Występ Kultu był jednym z najmocniejszych punktów piątkowego programu i udanym otwarciem dużej sceny.
Z kolei na Scenie Namiotowej pojawiła się legendarna łódzka formacja Cool Kids of Death. Ich koncert – pełen energii, brzmieniowej surowości i miejskiego buntu – spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Nie zabrakło największych hitów zespołu, w tym utworu „Butelki z benzyną i kamienie”, który wywołał żywą reakcję wśród fanów.
Shaggy gwiazdą wieczoru
Wieczór zakończył się koncertem Shaggy’ego – jamajskiego artysty znanego z międzynarodowych przebojów takich jak „Boombastic", czy "Angel". Artysta porwał publiczność swoją energią i sceniczną charyzmą. Jego show był dynamiczne, kolorowe i pełne tanecznych rytmów, które długo jeszcze rozbrzmiewały na Błoniach.
Nie tylko muzyka – teatr i scena klubowa
Festiwalowa publiczność mogła skorzystać także z innych form rozrywki. Teatr Nowy w Łodzi przygotował plenerowy pokaz spektaklu „Ballady Morderców” – nietypowego przedstawienia balansującego na granicy groteski, dramatu i czarnego humoru.
Po zakończeniu koncertów na scenie głównej impreza na chwilę przeniosła się na Scenę Namiotową, gdzie swoje sety zagrali MATMA, MK9 oraz Beat & Encore. Klubowe brzmienia w namiocie rozgrzały publiczność przed wielkim finałem.
Zwieńczeniem pierwszego dnia był występ Tribbsa, który po północy przejął główną scenę i zamienił ją w jedno wielkie taneczne szaleństwo.
Nowa lokalizacja zdała egzamin
Nowe miejsce – łódzkie Błonia – okazało się trafionym wyborem. Przestrzeń jest dobrze zorganizowana, z wydzieloną strefą koncertową, zapleczem gastronomicznym oraz miejscami odpoczynku. Zarówno uczestnicy, jak i organizatorzy oceniali pierwszą festiwalową noc bardzo pozytywnie.
Jutro kolejne emocje i gwiazdy. Na scenie pojawią się m.in.: Doda, Mrozu, Ich Troje oraz Louis Tomlinson. Organizatorzy zapowiadają wieczór pełen hitów i niezapomnianych wrażeń. Portal będzie na miejscu i przygotuje kolejną relację.