Ministerka kultury jednym elementem stroju wywołała burzę. Ekspertka jasno oceniła

gazeta.pl 6 godzin temu
Wystąpienie polskiej ministerki kultury podczas uroczystości upamiętniającej ofiary II wojny światowej w Berlinie wywołało spore zamieszanie. Wszystko za sprawą stroju, który uznano za nieodpowiedni.
16 czerwca w okolicach Bundestagu i Urzędu Kanclerskiego w Berlinie odbyła się uroczystość odsłonięcia symbolicznego pomnika polskich ofiar II wojny światowej, Miejsca Pamięci dla Polski 1929-1945. Jest to pierwszy w tym mieście pomnik polskich ofiar niemieckiej okupacji. Na uroczystości pojawiła się ministerka kultury Hanna Wróblewska. Prawicowe media zamiast na jej przemówieniu skupiły się na stroju Wróblewskiej, który został mocno skrytykowany.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy wypada pytać kobiety o dzieci i ciążę? "Wyobrażają sobie panie dostać takie pytanie?"


Hanna Wróblewska skrytykowana za strój. Mowa o hańbie i wstydzie
Hanna Wróblewska za pośrednictwem platformy X wspomniała o postulacie z 2017 roku odnośnie do powstania w centrum Berlina pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji. "Dziś obok Bundestagu i Kancelarii Federalnej Niemiec stanął 'Kamień Pamięci' pierwszy materialny krok ku realizacji adekwatnego upamiętnienia polskich ofiar III Rzeszy w stolicy Niemiec. Pomnik to odpowiedzialność. Odpowiedzialność polegająca na odwadze spojrzenia w przeszłość - bez unikania spraw trudnych, bez przemilczania, bez zapomnienia. Jego obecna formuła toruje drogę do realizacji uchwały Bundestagu z października 2020 roku w sprawie budowy docelowego pomnika. Jest gestem wobec konkretnych osób i ich rodzin. Jest symbolem europejskiej kultury pamięci - uczciwej i wspólnej" - podkreśliła polityczka.
Na oficjalnej uroczystości Wróblewska pojawiła się w czarnej marynarce założonej na białą bluzkę i garniturowych spodniach. Ministerka kultury do schludnego zestawu dobrała obuwie z białą podeszwą, przypominające sportowe buty. Na ten element stroju od razu zwrócili uwagę internauci i prawicowe media. Zaznaczono, iż tego typu obuwie nie nadaje się na tak doniosłą okazję.


Osoba na wysoko postawionych stanowisku w sportowym stroju? "Pewne odstępstwa w stroju zawsze są dopuszczalne"
W prasie pojawiły się nieprzychylne komentarze dotyczące stroju polityczki. Na temat wyboru Wróblewskiej w rozmowie z "Faktem" wypowiedziała się dr hab. Anna Umińska-Woroniecka z Uniwersytetu Wrocławskiego, która jest ekspertką ds. protokołu dyplomatycznego. Umińska-Woroniecka wspomniała o Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego, która często podczas oficjalnych okazji pojawia się w trampkach. Wspomniała także o politykach w polskim Sejmie. "Granica tego, jak powinniśmy się zachowywać i wyglądać przy takich okazjach, się zmienia. Zasady dotyczące stroju zostały złagodzone. Zgodnie z wymogami powinno być schludnie i elegancko. Pewne odstępstwa w stroju zawsze są dopuszczalne. W przypadku kobiet nie zawsze muszą to być buty na obcasie. Skupmy się na szacunku wobec polskich ofiar, a nie komentowaniu strojów" - podsumowała ekspertka.
Idź do oryginalnego materiału