W wypadku "Minecrafta" wpływy na rynkach zagranicznych spadły o zaledwie 28% w stosunku do zeszłego weekendu i wyniosły 59 milionów dolarów. Z kolei na amerykańskim rynku "Minecraft: Film" zarobił 41,3 miliona dolarów. Tym samym produkcja w reżyserii Jareda Hessa ma na swoim koncie ponad 720 milionów.
Amerykański box-office. "Grzesznicy" pokonali "Minecrafta"
Co zaskakujące, lepiej na amerykańskim rynku poradzili sobie "Grzesznicy". Horror w reżyserii Ryana Cooglera, twórcy "Czarnej Pantery", wszedł do kin w piątek 18 kwietnia. W swój pierwszy weekend zarobił 45,6 miliona dolarów. Jest to pozytywne zaskoczenie, ponieważ analitycy przewidywali przychody w okolicach 40 milionów dolarów. Zagraniczne wpływy wyniosły 15,4 miliona dolarów. Tym samym "Grzesznicy" zarobili w czasie kilku pierwszych dni na ekranach 61 milionów dolarów.Reklama
Film kosztował 90 milionów. Analitycy szacują, iż musi zarobić od 170 milionów do 185 milionów dolarów, by zwrócić koszty produkcji i marketingu.
Amerykański box-office. Disney z największą porażką od lat
Podium zamknęła animacja "The King of Kings", opowiadająca o życiu Jezusa Chrystusa. Zgromadziła ona 17,2 miliona dolarów. Na kolejnych miejscach znaleźli się "Amator" z Ramim Malekiem i "Warfare" Alexa Garlanda. Zarobiły one kolejno 7,2 miliona i 4,9 miliona w Stanach Zjednoczonych.
W wielkanocny weekend do amerykańskich kin wróciła "Rozważna i romantyczna" Anga Lee, nagrodzona Oscarem za scenariusz adaptacja powieści Jane Austen. Zarobiła ona 2,7 miliona dolarów.
Pierwszą dziesiątkę amerykańskiego box-offisu zamknęła "Śnieżka" Marca Webba z wynikiem 1,17 miliona dolarów. Łączny wynik aktorskiej wersji pierwszej pełnometrażowej animacji Disneya w Stanach Zjednoczonych to 84,5 miliona. Na całym świecie zgromadziła ona niecałe 185 milionów dolarów. Przy budżecie wynoszącym 270 milionów jest ona jednym z najdroższych filmów Disneya i jedną z największych porażek wytwórni.