W marcu tego roku Millie Bobby Brown nagrała wiadomość do mediów, w której krytykowała artykuły na temat jej wyglądu i wprost stwierdziła, iż takie praktyki to nie dziennikarstwo, ale znęcanie się. W związku ze zbliżającą się premierą 5. sezonu "Stranger Things" aktorka udzieliła wywiadu Vogue, gdzie opowiedziała, jak wpływają na nią takie teksty.
Brown stwierdziła:
"O Boże, co ona zrobiła z twarzą? Czemu jest blondynką? Wygląda, jakby miała 60 lat!". Szanuję dziennikarstwo, kocham czytać artykuły o moich ulubionych ludziach. Rozumiem nawet, iż paparazzi wykonują swoją pracę, choć jest ona inwazyjna i często sprawia, iż kiepsko się czuję. Ale nie miażdżcie mnie już na poziomie nagłówka. To jest po prostu niewłaściwe i ma znamiona znęcania się, zwłaszcza gdy chodzi o młode dziewczyny, które dopiero zaczynają w tym biznesie i mają wątpliwości na temat wszystkiego.
Aktorka wspomina, iż gdy przeczytała nagłówki krytykujące jej wygląd, przez kilka dni była przygnębiona, a choćby płakała za kulisami BRIT Awards, gdzie wręczała nagrodę Sabrinie Carpenter. Brown nawiązała też do marcowego nagrania: Jeśli komuś tak bardzo przeszkadza, iż jestem blondynką czy mam więcej makijażu, to się do tego odniosę. Nie tylko dla siebie, ale dla dla każdej dziewczyny, która eksperymentuje z fryzurą czy szminką. Po prostu przestańcie się mnie czepiać, dobra? Mam 21 lat. Będę się dobrze bawić i będę po prostu sobą.
W marcu tego roku Brown mówiła: Ludzie nie mogą znieść tego, iż dziewczynka na swoich warunkach przeistacza się w kobietę. Nie będę przepraszać za to, iż dorastam i umniejszać sobie dlatego, iż nie spełniam nierealistycznych oczekiwań.
Aktorkę w roli Jedenastki będziemy mogli znów już 27 listopada - to wtedy zadebiutuje pierwsza część finałowego sezonu "Stranger Things".
Millie Bobby Brown szczerze o swoich odczuciach
Brown stwierdziła:
"O Boże, co ona zrobiła z twarzą? Czemu jest blondynką? Wygląda, jakby miała 60 lat!". Szanuję dziennikarstwo, kocham czytać artykuły o moich ulubionych ludziach. Rozumiem nawet, iż paparazzi wykonują swoją pracę, choć jest ona inwazyjna i często sprawia, iż kiepsko się czuję. Ale nie miażdżcie mnie już na poziomie nagłówka. To jest po prostu niewłaściwe i ma znamiona znęcania się, zwłaszcza gdy chodzi o młode dziewczyny, które dopiero zaczynają w tym biznesie i mają wątpliwości na temat wszystkiego.
Aktorka wspomina, iż gdy przeczytała nagłówki krytykujące jej wygląd, przez kilka dni była przygnębiona, a choćby płakała za kulisami BRIT Awards, gdzie wręczała nagrodę Sabrinie Carpenter. Brown nawiązała też do marcowego nagrania: Jeśli komuś tak bardzo przeszkadza, iż jestem blondynką czy mam więcej makijażu, to się do tego odniosę. Nie tylko dla siebie, ale dla dla każdej dziewczyny, która eksperymentuje z fryzurą czy szminką. Po prostu przestańcie się mnie czepiać, dobra? Mam 21 lat. Będę się dobrze bawić i będę po prostu sobą.
W marcu tego roku Brown mówiła: Ludzie nie mogą znieść tego, iż dziewczynka na swoich warunkach przeistacza się w kobietę. Nie będę przepraszać za to, iż dorastam i umniejszać sobie dlatego, iż nie spełniam nierealistycznych oczekiwań.
Aktorkę w roli Jedenastki będziemy mogli znów już 27 listopada - to wtedy zadebiutuje pierwsza część finałowego sezonu "Stranger Things".
"Stranger Things" - zwiastun 5. sezonu
















