"Milionerzy" nigdy nie zawodzą pod kątem emocji wywoływanych u widzów. W najnowszym odcinku poruszenie mogło wywołać pytanie za kwotę 125 tysięcy złotych, do którego odpowiedzi były bardzo do siebie podobne. Czego dokładnie dotyczyło?
REKLAMA
Zobacz wideo Urbański wystąpi w "TzG"? Wtem powspominał Mołek
"Milionerzy". To pytanie zagięło uczestnika. Grał o 125 tys. złotych
Piotr Obertyński szedł w "Milionerach" jak burza, choć w pierwszym odcinku, w którym się pojawił, zdążył już wykorzystać wszystkie koła ratunkowe. Za ich sprawą, udało mu się jednak dojść do kwoty gwarantowanej 50 tys. złotych. W drugim epizodzie przyszło mu za to odpowiedzieć jedynie na dwa kolejne pytania. Choć problematycznym nie okazało się pytanie o imię wodza grupy Siuksów, trudniejszym zadaniem dla Piotra była zapytanie o pewne określenie. "Dużo to w tym przypadku:" - zapytano uczestnika, po czym mógł przyjrzeć się podanym odpowiedziom.
A. w brud
B. w bród
C. w brut
D. w brót
Zważając na fakt, iż Obertyński nie miał już kół ratunkowych, musiał wybrać dobrą odpowiedź lub poddać się i odejść z programu z wygranymi dotychczas pieniędzmi. Uczestnik zdecydował jednak strzelić w odpowiedź C. - "w brut". Niestety okazała się ona błędną. - No odważnie zagrałeś, jestem pod wrażeniem. Cenię to bardzo, szkoda, iż się nie udało - skomentował zagranie Piotra Hubert Urbański, informując go, iż poprawną odpowiedzią było "w bród" - czyli opcja B. Uczestnik zakończył grę z 50 tys. złotych na koncie.
Pytanie dotyczące historii sprawiło kłopoty... historykowi. Zaskakujące sceny w "Milionerach"
W wyemitowanym w połowie września odcinku "Milionerów" doszło do dość nietypowej sytuacji. Pytanie dotyczące historii Polskie sprawiło nie lada kłopoty historykowi. Bartosz Sobolewski usłyszał wtedy pytanie: "Dwie kobiety były koronowane jako samodzielne władczynie Polski. Jedną z nich była Jadwiga, a drugą?". Do wyboru miał Marysieńkę Sobieską, Bonę Sforzę, Barbarę Radziwiłłównę oraz Annę Jagiellonkę. Jak się okazało, by wybrać ostateczną odpowiedź, uczestnik musiał skorzystać z aż dwóch kół ratunkowych. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule: "Historyk miał kłopoty w pytaniu o... historię Polski. choćby publiczność nie pomogła".