‘Portrait of an Austro-Hungarian Military Officer‘, 1868. Oil on canvas. Signed and dated lower right. Property of a Brooklyn, NY estate. Dimensions: 29″ h x 23″ w. Frame: 37.375″ h 31.25″ w. Relined. Dirt, dust, and grime. Uneven and dirty varnish. Fine craquelure. Indications of some restorations. Condition is consistent with the age and the materials of the work. Estimate $500 – 700. Clarke Auction Gallery. 02/09/25. Sold $350
Zupełnie wczesniej mi nieznany polski portretcista. Większy pożytek z pokazania jednej z jego nielicznych prac niż kolejnej z rzędu pracy jakiegoś popularnego malarza. W Krakowie i okolicach może powstać zainteresowanie uznaniem namalowanego za swojego dobrze odżywionego galicyjskiego (?) przodka. Obraz chyba wisiał przez długi czas oprawiony w owalną ramę co widać dobrze na fotograii. Na stronach Agry-Art podany jest w pigułce życiorys artysty i stąd go cytuję:
” Mikołaj Strzegocki – polski malarz i grafik wykształcony w Wiedniu; studiował w tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych u Josefa Führicha i – od 1846 – uczył się prywatnie w pracowni Ferdinanda G.Waldmüllera. W latach 1857-1958 przebywał w Rzymie, malując kopie religijnych obrazów malarzy włoskich. Po powrocie do kraju był nauczycielem rysunków w szkole realnej w Brodach. Malował portrety, sceny rodzajowe (Żyd modlący się z piątku na sobotę, Chłopiec żebrzący) i obrazy religijne do galicyjskich kościołów; w latach 1867-1868 namalował na przykład około 40 obrazów dla kościoła oo. Benedyktynów w Tarchowie. Wystawiał m.in. w TPSP w Krakowie, w latach 1855-1883 prezentując 24 prace malowane olejno i akwarelą. Zajmował się rytownictwem; jego sztych z roku 1845 Kaplica św. Anny w Dornbach znajdował się w dawnych zbiorach Pawlikowskich we Lwowie.”
Pozwalam sobie przesłać mój komentarz do: Mikołaj Strzegocki (1826 – 1891): https://polishartcorner.com/2025/01/26/mikolaj-strzegocki-1826-1891/.
Za wartość dodaną forum PAC należy uznać bezwątpienia, walor poznawczy oraz edukacyjny forum w przypominaniu zapomnianych twórców polskiej kultury oraz dziedzictwa narodowego.
Do tej kategorii bezwątpienia należy zaliczyć Mikołaja Strzegockiego należącego do środowiska dziewiętnastowiecznych artystów, którzy inspirowali się twórczością Nazareńczyków − niem. Nazarener, grupa malarzy, gł. austr. i niemieckich, członków ugrupowania Bractwo Św. Łukasza (niem. Lukasbund); stowarzyszenia malarzy, głównie niemieckich i austriackich, działających w Rzymie, a następnie w innych częściach Europy, od roku 1818 do lat 40. XIX wieku.Nazwa ta jest często stosowana wymiennie z terminem Bractwo św. Łukasza, jednak ściślej rzecz biorąc nie są to synonimy. Bractwo powstało w Wiedniu w 1809 i rok później wyjechało do Rzymu. Jego członkowie po części weszli w skład późniejszej grupy Nazareńczyków.
Grupę Nazareńczyków tworzyli m.in. Wilhelm Schadow, Peter von Cornelius, Julius Schnorr von Carolsfeld, Ferens Szoldatits, Johann Ramboux. Tak jak i Bractwo, przeciwstawiali się akademizmowi i za wzór stawiali sobie malarstwo włoskiego quattrocenta. Nazwa Nazareńczycy związana była z podejmowanymi przez nich religijnymi tematami, klasztornym trybem życia i noszonymi strojami (luźne płaszcze i długie włosy). Przeciwstawiali się akademizmowi, wysuwając program odnowy sztuki rel. i nar.; w twórczości łączyli sentymentalny nastrój z klasycyst. formą; nawiązywali do malarstwa quattrocenta, Rafaela i A. Dürera. Do tworzących w duchu nazarenizmu zalicza się także rówieśników Strzegockiego: Leopolda Nowotnego, Romana Postępskiego i Feliksa Szynaewskiego. Malowali oni obrazy o chłodnej, powściągliwej kolorystyce i najczęściej religijnej tematyce.
Być może z powodu koligacji rodzinnych aż trzy obrazy Strzegockiego (niedawno odkryte) znajdują się w kościele św. Mikołaja w Brzezinach na Podkarpaciu (w Brzezinach prawdopodobnie mieszkała daleka rodzina malarza).
Warto przeczytać bardzo dobre merytorycznie, opracowanie poświęcone twórczości Mikołaja Strzegockiego, autorstwa A. Szykuła-Żygawska, “Mikołaj Strzegocki – zapomniany malarz drugiej połowy XIX w. opublikowane w „Spotkania z Zabytkami” ; 2012, nr 1-2, s. 67-68- dostępne on-line. https://zabytki.online/archiwum_szz/szz20120102.pdf. Z poważaniem, Adartem