Mikołaj Krawczyk pochodzi z aktorskiej rodziny. Starsi widzowie z pewnością znają jego ojca, Mirosława Krawczyka, który występował m.in. w serialu "Radio Romans", gdzie wcielał się w postać dr. Krzysztofa Zawady. Również mama związana jest z branżą artystyczną. Nie tylko występowała w popularnych polskich serialach, ale także prowadziła własną grupę aktorską. Co jeszcze wiadomo na ich temat?
REKLAMA
Zobacz wideo Agnieszka Kaczorowska zrezygnuje z gry w "Klanie"? Aktorka odpowiada
Mikołaj Krawczyk ma uzdolnionych rodziców. Ojciec niedawno przeszedł na emeryturę
Mirosław Krawczyk wciąż gościnnie występuje w Teatrze Wybrzeże, z którym związał się w 1986 roku. Sześć lat temu aktor nieco zwolnił tempo i przeszedł na emeryturę. "Niby nie trzeba [iść na emeryturę, przyp. red.], ale należy zwolnić etat. Będę grał dalej, ale muszę dać miejsce młodym. Takie życie. (...) Bez teatru nie jestem w stanie żyć" - mówił w rozmowie z "Tygodnikiem Angora". Ojciec Krawczyka ma na koncie wiele ról. Jak jednak przyznał, nigdy specjalnie o nie nie zabiegał. "Nie jestem pazerny, nigdy nie zabiegałem o role. Wydawało mi się, iż mój kunszt winni docenić reżyserzy. Podobnie w filmie. Nigdy nie byłem na żadnym castingu" - tłumaczył w tym samym wywiadzie.
Mama Mikołaja, Maria, również ma na koncie role w popularnych polskich serialach. Występowała m.in. w "Sąsiadach", "Lokatorach" i "Pierwszej miłości". W pewnym momencie zaczęła się także dzielić swoim doświadczeniem z innymi. To ona utworzyła grupę aktorską "Bez nazwy", która łączyła amatorów marzących o występach na scenie. Podobnie jak jej mąż, w 1986 roku związała się na stałe z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku.
Mikołaj Krawczyk o dorastaniu w domu aktorów. "Słuchałem rozmów o teatrze"
Mikołaj Krawczyk nie ukrywa, iż to właśnie rodzice zaszczepili w nim miłość do aktorstwa. "Dzieciństwo przesiedziałem albo w teatralnej garderobie, albo na widowni. W domu też ciągle słuchałem rozmów o teatrze. Ale sam do tego zawodu dojrzewałem stopniowo. Miałem świadomość, co on ze sobą niesie, jakie są jego pułapki i niebezpieczeństwa i na co trzeba uważać" - mówił w wywiadzie dla "Echo dnia". W przeszłości aktor miał okazję wystąpić razem z rodzicami na jednej scenie. Krawczykowie w 1994 roku pracowali wspólnie nad spektaklem "Piotruś Pan". Mikołaj miał wtedy 13 lat.









