Michał Urbaniak nie żyje. Pożegnano go wzruszającymi słowami

gazeta.pl 3 godzin temu
Michał Urbaniak nie żyje, o czym media dowiedziały się 20 grudnia 2025 roku. Muzyk zmarł w wieku 82 lat, co przekazała jego rodzina.
Michał Urbaniak całe życie poświęcił muzyce. Polski artysta jazzowy, skrzypek oraz saksofonista zdobył światową rozpoznawalność. To on wprowadził nasz jazz na zagraniczne sceny, co poskutkowało licznymi sukcesami. Uważa się go za pioniera jazz-rocka i fusion w naszym kraju. Doświadczenie zdobywał między innymi w Stanach Zjednoczonych.


REKLAMA


Zobacz wideo Te sceny chwytają za serce. Chodzi o pożegnanie Kołaczkowskiej


Michał Urbaniak zmarł. Świat muzyki pogrążony w żałobie
Na Facebooku muzyka pojawiły się przygnębiające wieści. Były mąż Urszuli Dudziak odszedł do wieczności. O jego odejściu w sieci poinformowała rodzina. "Żył i czuł wielkimi nutami. Odszedł w wieku 82 lat. He lived and expressed himself through music. He passed away at the age of 82. With love Dorota Dosia Urbaniak" - czytamy we wpisie. Do posta dołączono pamiątkowe zdjęcie Urbaniaka ze skrzypcami. Fani ogromnie przeżywają tę stratę.
Pod postem o śmierci muzyka możemy znaleźć wiele komentarzy. "Świetny muzyk, kompozytor.....wielka strata", "Bardzo przykra wiadomość", "Genialny muzyk i wspaniały człowiek", "Niech spoczywa w spokoju nasz wielki talent i wspaniały otwarty, eklektyczny umysł! Dziękuję za wszystkie nasze spotkania muzyczne i za to niezwykłe ostatnie na Brasswood Fest" - czytamy wpisy użytkowników Facebooka. Przyczyna śmierci artysty nie jest na razie znana.
Michał Urbaniak współpracował z najbardziej wybitnymi muzykami
Artysta po przeprowadzce do USA w latach 70. nie marnował szansy, jaką stwarza Ameryka. Współpracował ze światowymi muzykami, czyli z Herbiem Hancockiem, Chickiem Coreą, Quincy Jonesem, Weather Report czy Milesem Davisem. Przypomnijmy, czym dla Urbaniaka był jazz. - Dla mnie istota jazzu polega przede wszystkim na totalnej wolności i demokracji, z pewnymi jednak zasadami. Jazz to jest sposób życia, to jest życie. Dlatego uważam, iż nie można po prostu wykonywać jazzu. Trzeba być jazzmanem, żeby grać jazz i jazzem żyć! W Polsce mamy teraz dużo młodych talentów, wielu młodych, wykształconych muzyków jazzowych, ogromniedużo szkół, ale w większości wypadków to nie jest jazz, to tylko brzmi jak jazz. To jest sprawne, może być perfekcyjne, dokładne, ale jazzu nie można i nie wolno wykonywać, jazz trzeba przekazywać - wyjawił dla portalu jazzpress.pl.
ARTYKUŁ JEST AKTUALIZOWANY
Idź do oryginalnego materiału