Wiadome jest, iż najnowsza edycja ulubionego talent show przyciąga nie tylko miłośników różnego gatunku muzyki, ale także fanów wielkich dram i afer, które zostały zapewnione widzom przez producentów programu już od pierwszego odcinka.
Michał Szpak przechodzi na kolejny poziom w dokuczaniu Kubie BadachowiZapowiedzi opublikowane na social mediach skutecznie zachęciły widzów do obejrzenia debiutu męża Aleksandry Kwaśniewskiej, Kuby Badacha jako jednego z członków jury.
Według medialnych doniesień Kuba Badach jest ogromnym fanem czystości i porządku, co można zaobserwować też z jego zachowania w studio. Jak przyznał w jednym z wywiadów, jego okulary zawsze muszą być czyste, dlatego wszędzie, gdzie zwykle się pojawia i przebywa, ma ze sobą szmatki z mikrofibry.
Jako wieloletni użytkownik okularów musiałem mieć je zawsze czyste, żeby dobrze widzieć. Mikrofibrę mam w każdym aucie, w każdej kieszeni w samochodzie, w plecaku i w torbie - oświadczył. Przyznał także, iż podczas jego pracy na scenie musi być ona czysta i wytarta. Muzycy, którzy od lat ze mną pracują, wiedzą, iż scena musi być odkurzona. Są studia nagrań, do których nie jestem w stanie wejść i pracować dłużej niż 15 minut, bo jest po prostu zbyt brudno. Tak mam. Wielu osobom to przeszkadza, ale na szczęście niektórzy to tolerują - przyznał z wdzięcznością Kuba Badach.RMF FM donosi, iż Michał Szpak idealnie wpasował się w zamiłowanie do porządku kolegi i zaczął robić coś, co wyjątkowo przeszkadza Kubie. Powstała choćby piosnka o mikrofibrze Kuby.