Michael Madsen nie żyje – gwiazdor filmów Tarantino zmarł nagle w wieku 67 lat

viva.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Matt Carr/Getty Images


Michael Madsen, znany z ról w filmach Quentina Tarantino, takich jak „Wściekłe psy” i „Kill Bill”, zmarł w wieku 67 lat. Aktor został znaleziony nieprzytomny w swoim domu w Malibu. Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zawał serca.

Okoliczności śmierci Michaela Madsena

Michael Madsen został znaleziony nieprzytomny w swoim domu w Malibu. Na miejsce natychmiast wezwano ratowników, którzy stwierdzili zgon aktora. Do zdarzenia doszło 2 lipca 2025 roku. Według informacji przekazanych przez służby ratunkowe, przyczyną śmierci był zawał serca. Aktor miał 67 lat.

Policja nie podejrzewa udziału osób trzecich, a śmierć została uznana za naturalną. W momencie odnalezienia ciała Madsen był sam w swoim domu. Oficjalne potwierdzenie informacji o śmierci aktora pojawiło się 3 lipca 2025 roku.

Czytaj także: Diogo Jota zaledwie 10 dni przed tragedią wziął ślub. Jego żona została sama z trójką dzieci

Kariera aktorska i kooperacja z Quentinem Tarantino

Michael Madsen zasłynął jako aktor charakterystyczny, znany z twardych, często brutalnych ról. Międzynarodową sławę przyniosła mu kooperacja z Quentinem Tarantino. Wystąpił m.in. w takich produkcjach jak "Wściekłe psy", "Kill Bill" czy "Bękarty wojny".

Jego ekranowa charyzma i charakterystyczny styl gry sprawiły, iż stał się ikoną amerykańskiego kina niezależnego. Madsen zagrał także w dziesiątkach innych filmów, zarówno hollywoodzkich hitach, jak i niezależnych projektach.

Czytaj także: Bliscy apelują o modlitwę, cała Polska prosi tylko o jedno. Skiba zabrał głos w sprawie Kołaczkowskiej

Życie prywatne i rodzina aktora

Michael Madsen miał pięciu synów. Jednym z nich był Hudson Madsen, który zmarł w styczniu 2022 roku. Ta tragedia mocno wpłynęła na psychikę aktora i była szeroko komentowana w mediach.

Aktor był dwukrotnie żonaty. Jego drugą żoną była DeAnna Madsen. Para przez lata tworzyła burzliwy związek, o którym wielokrotnie pisała prasa tabloidowa.

Czytaj także: „To poważna sprawa” – Robert Górski komentuje chorobę Joanny Kołaczkowskiej

Reakcje świata filmu na śmierć Michaela Madsena

Śmierć Michaela Madsena wywołała poruszenie w środowisku filmowym. Kondolencje płynęły z całego świata – od aktorów, reżyserów, po fanów jego twórczości. Quentin Tarantino, z którym Madsen był związany przez większość swojej kariery, nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia, jednak jego współpracownicy wspomnieli o "ogromnej stracie".

W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wpisy upamiętniające aktora. Wspominano jego kultowe role, głęboki głos i niepowtarzalną ekranową charyzmę.

Idź do oryginalnego materiału