Miała czekać na niego na Ziemi. Po jego powrocie polecą razem, ich kolejny kierunek zaskakuje

viva.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: FiPAK / Forum


Choć jedno z nich patrzyło na Ziemię z orbity, a drugie pomagało tam, gdzie życie było najtrudniejsze, ich wspólne marzenia są mocno osadzone na ziemi. Aleksandra Uznańska-Wiśniewska i Sławosz Uznański planują podróże, które mają dla nich głęboko osobisty wymiar – pełen wspomnień, emocji i nadziei.

Francja i Szwajcaria: ziemie Sławosza Uznańskiego

Dla Sławosza Uznańskiego Francja i Szwajcaria to coś więcej niż punkty na mapie. Przez lata te kraje były jego domem – miejscem pracy, nauki i życiowych przełomów. To tam rozwijał swoje kompetencje jako inżynier, naukowiec i astronauta, zanim poleciał na orbitę jako drugi Polak w historii. Teraz chce podzielić się tym kawałkiem życia z żoną – pokazać jej uliczki, którymi spacerował, laboratoria, w których pracował, i ludzi, z którymi dzielił pasje.

Wyjazd do Francji i Szwajcarii ma być symbolicznym powrotem do źródeł – okazją do wspomnień, ale też prezentem dla Aleksandry. Para nie ukrywa, iż podróże to ich wspólna pasja. Dla Sławosza to także szansa, by pokazać jej świat, który przez lata był jego rzeczywistością.

ZOBACZ TEŻ: Ta misja będzie go kosztować rozstanie z żoną, wprost mówi o ostatniej rozmowie. Teraz ujawniono, co zabierze w kosmos

Irak: niedokończona opowieść Aleksandry

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska z kolei marzy o podróży, która ma dla niej głęboki wymiar osobisty. W przeszłości angażowała się w działania pomocowe w Iraku, niosąc wsparcie ludziom w regionach dotkniętych konfliktami. Choć była blisko, nigdy nie udało jej się dotrzeć do Bagdadu – miasta, które od lat pozostaje dla niej symbolem nieukończonej misji.

Teraz, po latach, pragnie wrócić w tamte strony, tym razem z mężem u boku. To nie tylko plan podróży, ale też chęć domknięcia pewnego rozdziału. Pokazać mężowi miejsce, gdzie zostawiła kawałek siebie, i razem przeżyć coś, co dla niej było kiedyś doświadczeniem transformującym.

Ukraina: miejsce, gdzie serce bije mocniej

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska w rozmowach nie ukrywa, iż ogromną część emocji zostawiła również na Ukrainie. To właśnie tam, jak sama mówi, zostawiła swoje serce. Choć sytuacja w regionie przez cały czas budzi niepokój, ma nadzieję, iż w przyszłości uda im się wspólnie odwiedzić ten kraj.

Planowana podróż na Ukrainę to więcej niż turystyczny wypad – to wyraz solidarności, tęsknoty i nadziei na pokój. Dla Aleksandry to również możliwość powrotu do ludzi, którym pomagała i z którymi związała się emocjonalnie. jeżeli sytuacja na wschodzie się uspokoi, para chce pokazać sobie nawzajem, co dla nich znaczy bycie blisko tych, którym los nie zawsze sprzyjał.

Małżeństwo, które inspiruje

Sławosz i Aleksandra są przykładem pary, która wspiera się w każdej życiowej sytuacji. On – astronauta, który wzniósł się ponad Ziemię. Ona – kobieta o ogromnym sercu, która zstępowała tam, gdzie potrzeba pomocy. Ich wspólne plany pokazują, iż choć różne drogi prowadziły ich w różne miejsca, teraz pragną iść dalej – razem.

Nie ma tu miejsca na przypadek – każde miejsce, o którym marzą, to fragment ich tożsamości. I choć podróże mogą być trudne logistycznie, oboje wierzą, iż wspólna droga po zakończeniu misji kosmicznej będzie równie ekscytująca, co wyprawa w kosmos.

Źródło: Instagram

Idź do oryginalnego materiału