Miała być gwiazdą blockbustera. Przed premierą wycięli jej sceny!

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: materiały prasowe


Film "F1" trafi do polskich kin w już pod koniec czerwca i zapowiada się jako widowiskowa produkcja z Bradem Pittem w roli kierowcy. Fani nie mogą doczekać się nie tylko emocjonującej fabuły i spektakularnych efektów specjalnych, ale też występów ulubionych aktorów. Znana z serialu "Bridgertonowie" Simone Ashley dostała swój angaż w produkcji, jednak tuż przed premierą reżyser potwierdził, iż z filmu zostały wycięte wszystkie sceny z jej udziałem!


Simone Ashley zagrała w "F1" z Bradem Pittem. Jej sceny zostały całkowicie wycięte


Już 27 czerwca 2025 roku w polskich kinach zadebiutuje spektakularny film Josepha Kosinskiego - "F1" - w którym Brad Pitt wcieli się w kierowcę wyścigowego. Na ekranie towarzyszyć mu będą Damson Idris, Javier Bardem, Kerry Condon, Tobias Menzies, Sara Niles, Kim Bodnia, Shea Wingham i Samson Kayo.
Jedną z postaci zagrała również aktorka znana szerokiej publiczności ze swojego występu w serialu "Bridgertonowie" - Simone Ashley. Fani Brytyjki niestety będą zasmuceni. Reżyser potwierdził, iż jej sceny zostały wycięte z finalnej wersji filmu."To zdarza się w każdym filmie, w którym trzeba nakręcić więcej, niż można wykorzystać. Były dwie lub trzy historie, które ostatecznie nie znalazły się w ostatecznej wersji. Ale Simone jest niesamowicie utalentowaną, niesamowitą aktorką i piosenkarką. Bardzo chciałbym z nią ponownie pracować" - powiedział "People".Reklama


Ashley wcześniej opisała kręcenie filmu jako "szalone" doświadczenie, mówiąc ELLE: "Mam bardzo małą rolę, ale jestem wdzięczna, iż mogę być w tym filmie. Mogłam doświadczyć wielu Grand Prix. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek zrobił coś takiego jeszcze raz".


"F1" z Bradem Pittem: o czym będzie film? Kiedy premiera?


Sonny Hayes (Brad Pitt), nazywany "największym niespełnionym", był najbardziej obiecującym kierowcą Formuły 1 i zjawiskiem lat 90. do czasu spektakularnego wypadku, który niemal zakończył jego karierę. Po 30 latach jest najemnym kierowcą bez stałego miejsca zamieszkania. Wtedy zwraca się do niego dawny kolega z zespołu, Ruben Cervantes (Javier Bardem), w tej chwili właściciel będącego na skraju bankructwa zespołu F1. Ruben przekonuje Sonny’ego do powrotu do Formuły 1. Ma to być ostatnia szansa ocalenia zespołu, a dla niego samego — zdobycia miana najlepszego na świecie. Sonny pojedzie u boku Joshuy Pearce’a (Damson Idris), narwanego nowicjusza, narzucającego własne, zawrotne tempo. Kiedy jednak rozlega się ryk silników, Sonny’ego dogania przeszłość. Przekonuje się, iż w F1 najbardziej zaciętym rywalem jest kolega z zespołu, a drogą do odkupienia nie można podążać w pojedynkę.
"F1" trafi do kin w Ameryce w środę 25 czerwca 2025, a w Polsce ukaże się dwa dni później - 27 czerwca.
Zobacz też: Nie tylko czarne charaktery. Najlepsze kreacje Ralpha Fiennesa
Idź do oryginalnego materiału