Meute w Warszawie: przecież ja choćby nie słucham techno [RELACJA]

muzyka.interia.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Meute w Warszawie


Często mówię, iż podziwiam ludzi, którzy są tak zafiksowani na jakimś zespole, iż chodzą na ich koncerty zawsze, kiedy tylko nadarzy się okazja, i jeżdżą po to na drugi koniec Polski albo i dalej. Też ja: jadę po pracy trzy godziny do Warszawy, żeby posłuchać dwugodzinnego koncertu Meute, po 23 władować się do nocnego pociągu i pięć godzin później być z powrotem w Krakowie.
Idź do oryginalnego materiału